- Harry, coś się stało? -spytałem wybałuszając oczy na przelękniętego chłopaka
- N-ni-nic.. -wybełkotał pod nosem
- Stary, wiem że coś się dzieje. Mnie nie oszukasz.. ale jak nie chcesz mówić to nawet lepiej.. -uśmiechnąłem się lekko.
Nie należę do ludzi, którzy lubią pomagać rozwiązywać innym ich problemy..
- Chcesz bucha? Odstresujesz się trochę... -powiedziałem
- J-ja ni-nigdy n-ni-nie pa-a-liłem.. -odpowiedział
- Zawsze musi być ten pierwszy raz -wyszczerzyłem się podając chłopakowi papierosa
Ręce mu drżały, ale złapał fajkę i już po chwili przytknął ją do ust. Pociągnął, ale się nie zaciągnął tylko od razu wydmuchnął dym.. Zaśmiałem się.
- C-co? Ooo o co cho-chodzi? -spytał wbijając we mnie swój wzrok
- Nie umiesz - uśmiechnąłem się - musisz się zaciągnąć -wytłumaczyłem
- Ni-nie wiem j-jak.. - w jego głosie było słychać wstyd
- Nie ma się czego wstydzić -uśmiechnąłem się
Wziąłem od Harry'ego papierosa, wziąłem dużego bucha, głęboko w płuca..
Delikatnie złapałem chłopaka za brodę i zbliżyłem go do swojej twarzy. Wypuściłem mu dym do ust po czym się odsunąłem. Zaciągnął się i zakasłał..
- I jak? -spytałem z szerokim uśmiechem
<Harry? to twój pierwszy raz xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz