- Mam nadzieję, że chłopacy już wstali - mruknąłem gdy byliśmy już przy moim pokoju.
Gdy otworzyłem drzwi zobaczyłem jak Calum biega w samych bokserkach i wskakuje na plecy Michaela.
- Luke! Pain! Nauczcie nas jeździć! - zawołał Calum.
- Cal, załóż spodnie.. i koszulkę. Idziemy na śniadanie, dzisiaj koncert! - zawołałem.
Po chwili do pokoju wpadła Selena.
- Woow. Calum, gdzie masz spodnie? - spytała od razu.
- Ashton mi zdjął mamo - zaśmiał się.
Siostra westchnęła ciężko.
Calum w końcu zeskoczył z Michaela i zaczął się ubierać. Gdy wszyscy byli już gotowi poszliśmy na śniadanie.
~~~
- Znowu nie ma miejsca! - Calum udawał oburzonego gdy staliśmy przy samochodzie - Pain chyba znowu musi usiaść u Luke'a na kolanach.
Z faktu, że stałem tak blisko niego uderzyłem go otwartą dłonią w tył głowy.
- Ej! - krzyknął i dosłownie rzucił się na mnie tak, że właśnie tarzaliśmy się w śniegu.
Przeturlaliśmy się kawałek, aż w końcu Selena z Pain to przerwały.
- Musicie się teraz przebrać - jęknęła Selena.
Calum wstał i zaczął przytulać się do Seleny.
- Przestań! Bo będę cała w śniegu! - chłopak wziął ją na ręce i rzucili się w dużą zaspę.
Odwróciłem się z uśmiechem do Pain.
- Nawet nie próbuj! - krzyknęła śmiejąc się, a ja podbiegłem do niej i przerzuciłem ją sobie przez ramię.
Pain? ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz