Dziewczyny wróciły do akademika się przebrać, a Calum poszedł do samochodu Ashton'a po swoje ubrania i poszliśmy w ich ślady.
Wyjąłem z szafy czarne jeansy, ciemny t-shirt i szarą bluzę. Przebrałem się i razem z Calumem wróciliśmy na parking. Dziewczyny już tam czekały.
- Jeszcze raz spróbujecie takich głupot to nie zdążymy na próby! - Zawołała z daleka Sel.
- Wybacz mamo. - Uśmiechnął się Calum.
Selena wywróciła oczami po czym wsiedliśmy do samochodu. Pain zajęła miejsce na moich kolanach, a ja objąłem ją w talii.
Nie widziałem jej twarzy, ale mogę się założyć, że jej policzki właśnie się zaróżowiły,
- Pain, aż tak ci zimno? Masz różowe policzki. - Calum z uśmiechem zwrócił jej uwagę.
Odwróciła się w jego stronę i delikatnie pacnęła go po głowie.
- Ejj - jęknął śmiejąc się.
~~
Chłopacy zaczęli zabierać sprzęt z samochodu, a po chwili przyszła pomoc. Ochroniarze już ustawili się przy wejściu i zauważyliśmy kilka fanek. Oczywiście od razu do nich podeszliśmy, zamieniliśmy kilka słów i zrobiliśmy zdjęcia.
Zawsze podziwiałem to, że kilka ( a czasem nawet kilkanaście! ) godzin przed koncertem fanki czekały, aby zając dobre miejsce.
Weszliśmy to niewielkiego budynku znajdującego się za sceną. Był tam rozstawiony sprzęt na nasze próby. Rozgrzaliśmy głosy i wzięliśmy się za ćwiczenie.
Na pierwszy ogień poszła piosenka Voodoo Doll.
Przećwiczyliśmy wszystkie i postanowiliśmy zrobić krótką przerwę. Selena zaczęła ćwiczyć swoją piosenkę, a chłopacy przysluchiwali się jej.
Pain stała przy oknie i wpatrywała się w jakiś daleki punkt.
- Wszystko w porządku? - spytałem.
Dziewczyna odwróciła się szybko w moją stronę.
- Yhm.. chyba tak. Trochę się stresuję. - Wzruszyła ramionami.
- Świetnie śpiewasz, będzie dobrze, naprawdę.
- Ale.. ekh.. to tylko stres - westchnęła ciężko.
Rozłożyłem ręcę "zapraszając" ją do uścisku
Pain? ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz