Zaśmiałam się cicho czując, jak moje policzki różowieją się. Chłopak spojrzał na mnie, uśmiechając się delikatnie.
- To... ja może już pójdę - wstałam - Dobranoc. - Powiedziałam i nieśmiało pocałowałam chłopaka w policzek.
Powoli ruszyłam w stronę drzwi i dokładnie zamknęłam je za sobą. Zacisnęłam powieki, wzdychając cicho.
- Pain! - Krzyknął Calum podbiegając do mnie. - I co? - Zapytał z zainteresowaniem, wytrzeszczając na mnie oczy.
- I nic. Co by miało być? - Uśmiechnęłam się lekko. - Idę spać, dobranoc. - wymamrotałam i poczłapałam do swojego pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi na klucz, miałam dość wrażeń jak na dziś i chciałam się wyspać. Jutro był ważny dzień.
Zrzuciłam ubrania i wzięłam prysznic, następnie przebrałam się w piżamę i wsunęłam się pod kołdrę. Po chwili odpłynęłam w głęboki sen.
Luke? <3 :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz