czwartek, 24 sierpnia 2017

od Oliego cd Loren

Spokojnie kroczyłem boczną drogą . W lesie było cicho, dzięki bogu. Czemu? Bo wszyscy dookoła gadali w akademii. Nikt nie potrafił zamknąć mordy. Nawet w momencie kiedy mieliśmy lekcje ktoś gadał.Czy kurwa słowa "cisza na lekcjach" to aż tak dużo? Morda nie poczeka na przerwę żeby obgadać tyłek tej lasce z ławki? Warczałem pod nosem. Powoli udało mi się wyjść na jedną z główniejszych dróg. Powoli powoli oddalałem się od akademii. Nienawidziłem tego miejsca coraz bardziej, ludzie byli zjebani i nikomu nie chciało się robić czegoś bardziej ambitnego niż jazda konna i picie alkoholu.. Czy ludzie nie wiedzieli o innych możliwościach? Nawet czytanie książek robiło się ciekawsze kiedy wszyscy dookoła ciebie gadają o tym jakim cudownym koniem jest ich koń i że on ich rozumie i miłość miłość miłość. Na przeciwko mnie jechała dziewczyna, o wilku mowa głowa w chmurach i głupi uśmiech na twarzy. Koń powoli stawiał kopyta i wydawać się mogło że ma wszystko w dupie.
-HEJ!-Ciekawe co.. O i spadła.. Pfff. Nie uczyli jej że w siodle się myśli?
-Kurwa -Wyleciało z jej ust kiedy podnosiła się z podłoża które udało jej się dokładnie zobaczyć z bliska.
-Bardzo przepraszam -Chyba bardziej sarkastycznie się nie dało wypowiedzieć tych słów.
-Co?-Podniosła na mnie głowę i lekko zmarszczyła brwi.
-Chyba nie uczyli cię jeździć co?
-Spierdalaj, wyskakujesz mi na drogę i się drzesz -Warknęła głośno. Ohooo. Blondi walczy?
-Jak byś myślała -wykonałem gest ręką w okolicy głowy -to bys mnie zobaczyła.. Ale nie winię cię, w końcu jesteś blondynką -Westchnąłem
-Odezwał się czarno włosy.. -Burknęła i wsiadła z powrotem na konia.
-Kto puszcza taką idiotkę samą do lasu? Do tego na koniu?  Wydaje mi się że jednak nie należysz do ulubieńców bo chcą się ciebie pozbyć -Westchnąłem i ruszyłem dalej.
-Jebany chuj.. Wiesz z kim rozmawiasz?
-Nie i jakoś nie bardzo mnie to obchodzi.. -Wzruszyłem ramionami. Zmrużyła oczy.
-Powinieneś.. Nie chcesz ze mną zadzierać knypku -Syknęła.
-Ja zawsze mogę założyć buty z wyższym obcasem.. Tobie makijaż nie pomoże.. Farbowanie się też nie -Posłałem jej buziaka w powietrzu.
<Kocham to że będziemy się mordować.. Co ty na to? LOren?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz