piątek, 11 sierpnia 2017

od Eliota cd Emmy

Podniosłem się i usiadłem po turecku. Nie wiedziałem co odpowiedzieć dziewcznie, chciała tak wiele i.. To było pewno i tak bardzo mało. Popatrzyłem na jej zatroskaną i uśmiechniętą zarazem twarz, czemu ona była taka piękna? Nie zasługiwała na .. na mnie.
-Ja.. Okay -Pokiwałem głową. Oh zwyczaje mojego serca..  Nie wiem co powiedzieć więcej... I to mnie niszczy. A ty jesteś coraz bliżej i powodujesz że poddanie się przestaje być opcją..
-Okay.. Ja .. Ja pójdę -Uniosła się lekko na łokciach .
-zos.. Zostań -Wymamrotałem , nie chciałem żeby sobie szła. Była ciepła i i kochana i.. Ona była bezpieczeństwem.
-Ja.. Okay.. Ale muszę się umyć -Powoli podniosła się z materacu i poszła do łazienki.. Ona nie ma piżamy.. Niepewnie wygrzebałem z szafki swoje bokserki i dużą koszulkę. Stanąłem pod drzwiami łazienki z ubraniami i patrzyłem tępo w drewno doszukując się w nim bóg wie czego. Woda lecąca z prysznica wydawała z siebie charakterystyczny dźwięk. Przełknąłem ślinę i zapukałem.
-Tak? Wejdź -Uchyliłem drzwi i wbiłem wzrok w podłogę.
-Co jest Eliot?-Podniosłem głowę i momentalnie opuściłem ją na ziemię, Emma była goła. Widziałem.. Ona była.. Ona.. Jej ciało.. Przełknąłem ślinę i wystawiłem ubrania przed siebie.
-Oh dziękuje! To miłe że o mnie pomyślałeś... Położysz na muszli?-Nie wiedziałem co robi ale szybko odstawiłem ubrania i wyszedłem z łazienki. Policzki mnie paliły czerwienią. Widziałem ją nago.. Niechcący. Czy będzie na mnie za to zła? Wyszła po chwili z łazienki, wyglądała tak słodko w moich ubraniach..
-Hej dziękuje.. jakiego proszku używasz? Pięknie pachnie -Podciągnęła koszulkę pod nos i zaciągnęła sie zapachem przymykając przy tym oczy.
-Ja.. Przepraszam że wszedłem i..
-Nic się nie stało Eliot, to tylko ciało. Masz prawo na mnie patrzeć jestem w końcu twoją dziewczyną-Usiadła na przeciwko mnie. Podniosłem na nią wzrok.
-ja.. Je. Ty... Ty masz ładne ciało -Wydukałem komplement nie wiedząc jak go ubrać w słowa. Założyła kosmyk włosów za ucho i się uśmiechnęła.
-Dziękuje, chcesz mnie dotknąć?-Zapytała dalej siedząc w miejscu.
-Ja .. Nie ja nie umiem -Zrobiłem się czerwony.
-Nauczę cię.. Daj rękę -Wyciągnęła lekko dłoń. Położyłem rękę na jej ręce. Przysunęła się i ułożyła moją rękę na swoim biodrze.
-Nic mnie nie boli.. Nie robisz nic źle.. -Puściła i siedziała patrząc mi w oczy. Delikatnie ruszyłem dłoń i odetchnąłem, nie dotykałem nigdy kogoś w ten sposób.. Miała miękką skórę która tak plastycznie uginała się pod lekkim uciskiem moich palców. Ruszyłem w bok i muskałem opuszkami jej brzuch , miała wystający pępek.. Delikatnie przesunąłem rękę wyżej i.. Emma uniosła koszulkę.  Zamarłem. Patrzyłem na jej piersi i nie wiedziałem co zrobić. Uniosłem rękę i delikatnie przejechałem palcem po dole jednej z nich.  Odsunąłem się i uśmiechnąłem niepewnie. Emma opuściła koszulkę i przyciągnęła mnie lekkim szarpnięciem.
-Nie zrobiłeś nic złego, nie zrobiłam nic złęgo.. To było miłe -Mruknęła cicho. Po chwili położyliśmy się do snu. Emma spałą plecami do mnie. Niepewnie ułożyłem rękę na jej tali. Po chwili sięgnęła i przeciągnęła moje ramię przez siebie i złączyła nasze palce
-Dobranoc -Wyszeptałem cicho.
-Pchły na noc -Mruknęła dziewczyna .
<emma?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz