- Może lepiej wrócimy? - spytałem całując ją w czoło.
- Nie, w porządku. - Uśmiechnęła się słabo przytulając do mnie.
- Chodź, lepiej weźmiemy coś na wynos.
Odgarnąłem kosmyk włosów z jej twarzy i przejechałem kciukiem po kąciku jej ust. Dziewczyna uśmiechnęła się i skinęła głową, po czym złapaliśmy się za ręce i poszliśmy do innej restauracji, gdzie zamówiliśmy nasze dania i około 10 minut później je odebraliśmy. Udaliśmy się do samochodu, jednak w trakcie drogi zatrzymało nas kilku dziennikarzy. Od razu zaczęli zadawać pytania dotyczące moich relacji z Pain.
- Tak, Pain to moja dziewczyna i jesteśmy razem bardzo szczęśliwi - odpowiedziałem spokojnie do jednego z nich wciąż idąc razem z Pain za rękę w stronę parkingu.
Dziennikarze zadali mi jeszcze kilka pytań na które dość spokojnie odpowiedziałem.
Gdy już doszliśmy do parkingu otworzyłem Pain drzwi i obszedlem samochód wsiadając od strony kierowcy. Jeszcze kilka razy widać było błyski flesza, jednak po chwili ustały. Położyłem dłoń na kolanie Pain delikatnie je gładząc.
~~
Wysiedliśmy z auta, wróciliśmy do mojego pokoju i zjedliśmy kupione wcześniej dania. Z faktu, że Pain już zdążyła się spakować miała "czas wolny" i wylegiwała się na moim łóżku podczas gdy ja pakowałem ubrania.
- Na pewno chcesz jechać? - spytałem.
- Tak Luke, na pewno. - Uśmiechnęła się szeroko odwracając w moją stronę.
- Bardzo się z tego cieszę. - Podszedłem do niej i pochyliłem się, żeby ją pocałować.
Dziewczyna złapała za moje ramiona i pociągnęła na łóżko. Zaczęliśmy się śmiać, a po chwili Pain położyła dłoń na moim policzku i zbliżyła się do mnie. Delikatnie musnęła moje usta, po czym przejechała językiem po mojej dolnej wardze.
- Kocham Cię - mruknąłem gdy Pain zaczęła pogłębiać pocałunek.
Pain? ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz