-Sprawdzałaś czy prysznic to najlepsza scena? - uśmiechnął się.
Zaśmiałem się i rzuciłam się na niego.
-Nie uczyli cię że nie ładnie jest podsłuchiwać? - zapytałam przez śmiech.
Popatrzyłam na niego.
-Może... - odparł - Kiedy coś takiego pisałaś? W ferie?
-Kiedy byłam w Polsce, Poznaniu, to strasznie mi się nudziło. No i okazało się że córka właściciela pensjonatu pisze piosenki, ale brak jej podkładu muzycznego. Tak więc razem napisałyśmy trzy piosenki - podniosłam się.
Cole złapał mnie za rękę i udając że nie może wstać, przewrócił mnie z powrotem na łóżko.
Cole? Bez-weeennnn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz