poniedziałek, 20 marca 2017

Zain Javadd Malik i Morrigan

Buźki użyczył Zayn
Motto: "Idzie o to, że człowiek, który w głębi siebie nie kryje niespodzianki, z reguły nie bywa interesujący. Normalność wcale nie jest taka dobra, jak się wydaje."
ImięZain Javadd
NazwiskoMalik
PłećMężczyzna
WiekWłaściwie to miał się urodzić znacznie później, a dacie swoich urodzin zawdzięcza wyłącznie to, że jest starszy od wszystkich. Co mu, rzecz jasna, zbytnio nie przeszkadza, a wręcz z pełnym zadowoleniem i nutką złośliwości chwali się swoim wiekiem. Powiedzenie, że wiek wymusza jakieś standardy, jest w tym przypadku błędne. Dwadzieścia trzy lata życia za sobą, dwadzieścia trzy lata wpadania na głupie pomysły, dwadzieścia trzy lata istnienia tego chodzącego ideału i tylko sześć lat życia jako pełnoletni obywatel świata. A może już sześć lat? 12 styczeń, odkąd chłopak ten pamięta, zawsze był dniem specjalnym. Nie tylko ze względu na to, że jego urodziny są traktowane już jako święto narodowe, a co tam.
PochodzenieUrodził się w Anglii, dokładniej to w Bradford i tam też się wychował, spędził niemal całe swoje dzieciństwo. Ze względu na pochodzenie swojego ojca, bardzo patriotycznie podchodzi do kraju, w którym znajduje się większość jego rodziny, a mianowicie w Pakistanie. Był wychowywany z ogromnym naciskiem na świadomość swojego pochodzenia, a do samej Anglii odczuwa sentyment z takiego powodu, że spędził tutaj niemal połowę swojego życia, tu mieszkał, i tu uczył.
Pokój14
GrupaII
PoziomZaawansowany
KońMorrigan
GłosZAYN
Rodzina
Chłopak ma dużą i bez zaprzeczenia, bardzo kochającą rodzinę. Choć często nie ma go w domu, to jest z nią mocno zżyty. Takiej kobiety jak Tricia po prostu nie da się nie kochać, a ona sama wygłaskała by każde dziecko, każdego nastolatka. No i potrafi przecudownie gotować. To właśnie po niej Zain przechwycił smykałkę. Z pochodzenia Brytyjka, która przeszła na islam po poznaniu Yasera, ojca Zaina. Mężczyzna jest bardzo stanowczy, praktyczny, choć mając trzy córki, nie da się nie zauważyć, że te przekonają tatusia do niemalże wszystkiego. Od początku był wzorem do naśladowania i dążenia do upragnionego celu. A wracając do rodzeństwa, to chłopak na (nie)szczęście ma ich trójkę. Starsza o dwa lata siostra Doniya i dwie młodsze, Waliyha i Safaa. No nie ma bata, ale wyniki głosowania zawsze były wyższe po stronie damskiej. Można rzecz, że doskonale się dogadują, choć rozbieżność wiekowa jest dosyć spora i wiadomo, jak to w każdym rodzeństwie, występują mniejsze konflikty.
 Relacje:
- Największe cudo na blogu, które trzeba wielbić.
- Przyjaciel Lewisa, Hailey, Harry'ego i Jamesa.
- Właściwie to tkwi z Lewisem w gejowsko-braterskiej relacji, ale twierdzą, że to po prostu przyjaźń.
- Były chłopak Brooke. I kogo on tam wcześniej nie miał.
- Naraził się Marie.
- Kręci z Daisy. Będzie przez to niezły szum.
- Stara się aby Felicity nie musiała używać przeciw niemu drastycznych środków.
- Chyba będzie miał alergię na Louisów.
- Nieszczęśliwie zakochany w Imany, ale...
Aparycja- Śpiewam, piszę teksty, w wolnym czasie żyję jak nastolatek i dobrze wyglądam - chłopak wzrusza ramionami na jej niestandardowe, kolejne z rzędu pytanie, by po chwili odwrócić głowę z tą samą, widocznie pałającą w nim energią do pytającej go kobiety. Wie, że nie o to jej chodziło, ale jest także świadomy, że ludzie nie często widzą publicznie jego cudowny uśmiech, który jeszcze bardziej zaostrza jego widoczne kości policzkowe. I ma racje, bo kobieta zauważa już w przywitaniu jego ostre rysy twarzy, zwraca uwagę na opadające w nieładzie przez wiejący znad morza wiatr, czarne kosmyki włosów i brązowe oczy. Zastanawia się, dlaczego nie są aż czarne, skoro jego uroda tylko na to wskazuje. Ich odcień jest nieprawdopodobnie jasny, biorąc pod uwagę pochodzenie. Można powiedzieć, że kolor jego tęczówek zbliża się do barwy orzechu laskowego.
- Będzie nam się wspaniale pracowało, panie Malik - kobieta krzyżuje ręce i choć jest tylko o cztery lata starsza od niego, jej dyrektorski wygląd nie wskazuje prawdziwego wieku, więc młody artysta odnosi wrażenie, że mógłby być jej synem, ewentualnie bratem, a nie podopiecznym. Wyczuwa w jej głosie sarkazm i w myśli przyznaje, że takiej menadżerki właśnie szukał.
Nie trzeba podkreślać, że Zain wyróżnia się spośród otoczenia, co mu oczywiście nie przeszkadza, bo pośród towarzystwa czuje się jak w swoim żywiole. I posiada świadomość, że każda osoba patrzy na niego z zainteresowaniem, co weszło mu już tak w krew, że nawet nie zwraca na to uwagi. Jest nieco ciemniejszej karnacji niż cała reszta i wyraźnie widać, że posiada typową, wschodnią urodę. To go wyjątkowo cieszy. Na tle ludzi zamieszkujących wyspę Zjednoczonego Królestwa, bardzo się wyróżnia. Na tle pochodzących stamtąd znanych ludzi, wyróżnia się jeszcze bardziej. Każdy patrzy na inność. Czy mu się podoba, czy nie. A Zainowi każda uwaga pochlebia.
Kruczoczarne, gęste włosy to powód dla którego ten chłopak potrafi przesiedzieć większość poranka w łazience. Naturalnie grube i miękkie, choć z takim namaszczeniem układane, to po paru chwilach i niewielkiemu powiewu wiatru, wyglądają jakby chłopak dopiero co spod prysznica wyszedł. Zmierzwione i rozczochrane. Każdy ma inny gust. To już można nazwać obsesją, ale naprawdę morduje wzrokiem każdego człowieka, który ośmieli się ich dotknąć bez pozwolenia. Lubi z nimi eksperymentować. Jak z całym sobą. To człowiek niezwykle niestandardowy, a gdyby w szkole obowiązywały jakieś zasady dotyczące ubioru i wyglądu, to stanowczo należałby do grupy buntowników i jeszcze by się wybił na przywódcę. A ubiera się jak tylko dusza zapragnie. W jego szafie znajdziesz dosłownie wszystko, co tylko mężczyzna zapragnie. Bardzo lubi skórzane kurtki, ma słabość do czarnego koloru. Ubiera się rzecz jasna modnie, tak aby samemu czuć satysfakcję z tego powodu. Ta sfera życia jest dla każdego kwestią indywidualną. Dla niego jest ona ważna, bo po prostu jest nauczony, że w byle czym nie może wyjść do ludzi, a tym bardziej na miasto, gdzie swoim wyglądem buduje sobie opinię publiczną. Na punkcie wyglądu to ma małą obsesję. A z racji tego, że posiada kasę, a posiada, to może sobie pozwolić na parę droższych rzeczy. Sponsorzy tylko czekają na młodego i atrakcyjnego chłopaka z karierą w garści. Zain nigdy nie chwalił się ilością posiadanych pieniędzy, choć jest to dosyć zauważalne. Poza tym, jak ważny jest wizerunek w jego branży, a który on sam naraża częściej niż powinien. Nadrabia wyglądem. Zdecydowanie.
Do całego wizerunku i uroku osobistego, dodatkowe plusy zdobywają oczy. Jego tęczówki są orzechowe, choć ze względu na kąt padającego światła, czasem mogą wydawać się przyciemnione. Wiecznie z głębią, czasem ma się wrażenie, że nie są w stanie istnieć bez wyrazu. Choć Zain nie raz okazuje swoją obojętność na wszystko. A tym bardziej na zasady. Choć oczy są zdecydowanie jego atutem, to większą uwagę przyciągają same ostre rysy twarzy. Posada wyraźnie zarysowane kości policzkowe, które uwydatniają się przy uśmiechu i niemalże doskonale wyrysowaną dolną linię szczęki.
Zwolennik trzydniowego, seksownego zarostu, który mu zwyczajnie pasuje i niespecjalnie musi się przejmować dłuższym przesiadywaniem w łazience. Ale to także kwestia upodobań.
I ostatnia rzecz co do wyglądu, to posiada swego rodzaju zainteresowanie, jakimi są tatuaże, które głównie znajdują się na jego rękach i w okolicach obojczyków. Choć tak naprawdę są rozsiane po całym ciele, dodając my tylko bardziej buntowniczego wyglądu. I zdecydowanie Zain na pierwszy rzut okaz wygląda i zachowuje się jak krnąbrna, ignorująca wszystko gwiazdeczka.
Charakter:
Bycie niegrzecznym chłopcem całkowicie podpasywało Zainowi. Przypina mu się do piersi karteczkę określającą zmienny charakter, jednak gdyby nie byłaby to prawda, chłopak zapewne znalazłby się na ścieżce wojny z połową świata. Do niego trzeba mieć podejście i pokłady cierpliwości w sobie. Pozornie tylko wygląda na otwartą kartę. Chłopak wykształcił umiejętność ukrywania swoich prawdziwych zamiarów i okazywania wszelkich niepotrzebnych emocji. Potrafi nieźle udawać, choć jest osobą niezwykle szczerą i sympatyczną. Tak jak kobietę trudno zrozumieć, tak nie łatwo odszyfrować intencje tego chłopaka. A większość jest dobra. Tylko otoczka, którą formuje wokół siebie, nie pozwala dojrzeć to drugiej osobie. I nie jest to wcale ponura, kryjąca w sobie tajemnicę osoba. On zakrywa się tymi swoimi żartami, dziecięcą niezależnością i ignorancją otaczającego go świata. Wielu zarzuca mu brak odpowiedzialności, poczucia goryczy w życiu, bo kiedy, i w jaki sposób taki ktoś jak on, mógłby poczuć ból? Ma wszystko. Rodzinę, przyjaciół, karierę i nie ukrywajmy, pieniądze, ale nieprzejmujący się problemami nastolatek w ciele mężczyzny także posiada problemy. 
Ta cała jego prawdziwa, wewnętrzna osobowość stawia go w negatywnym świetle, bo z zasady, ludzie lubią wiedzieć z kim mają do czynienia. I rzadko kiedy udaje im się bądź nawet próbują odkryć więcej, nie oceniając po pierwszym wrażeniu. A u Zaina nie jest ono najlepsze, bo albo okaże się aroganckim dupkiem, albo irytującym dzieckiem, którego masz dość po pierwszej minucie wymiany zdań. Tak to zazwyczaj wygląda. Dawno nauczył się nie słuchać ludzi i ich tendencyjnej zdolności do mówienia o osobie, której się w pełni nie zna.

To ja, Narcyz się nazywam
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam
Jestem piękny i uroczy - popatrzcie w moje oczy
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy.
(Fragment piosenki Łzy - Narcyz)

Jego egoistyczna postawa, która ma na celu wyłącznie wyniesienie na ołtarze swojego niewyobrażalnie wielkiego ego, jest czasem aż zanadto widoczna. Nikt nigdy tak naprawdę nie wie, kiedy chłopak żartuje, a kiedy mówi na poważnie, bo wszystko zamienia w żart. Taka postawa wiecznego śmieszka bywa też dla niego pewnego rodzaju ochroną. Ludzie mają o nim zdanie takie, że to człowiek, którego nie da się skrzywdzić. W końcu dla niego szklanka zawsze jest do połowy pełna, potrafi śmiać się z wielu rzeczy, również z siebie. Pewnie to dlatego, że tak faktycznie jest. Nie można mu odebrać dystansu do swojej osoby, choć przyjmuje żarty jedynie od samego siebie i bliskich przyjaciół. Reszta nie ma prawa go obrażać, bo za co? Za jego strasznie trudny charakter i zdolność wyśmiania prosto w oczy? A gdzież by tam. Aczkolwiek pozostaje pytanie czy rzeczywiście przejmuje się słowami innych? Posiada dystans do siebie, nie obraża się, raczej jest bezkonfliktowy. Komunikatywność to jego plus w cechach charakteru. Nie znosi rutyny. Nie przyjmuje nudy. Znajdzie sobie zajęcie, choćby było to zwykłe liczenie literek w artykule. Lubi zaskakiwać, robić niespodzianki i sam je otrzymywać. Kto nie lubi dostawać prezentów?
To typ, który nie musi się wielce starać by zwrócić na siebie uwagę i wzbudzić podziw, który ludzie nie lubią okazywać drugiej osobie. Świat jest strasznie egoistyczny, ale nie bardziej niż sam Zain. Wciąż poszukuje nowych wrażeń, rzeczywistość wydaje mu się szara i nieciekawa, więc odczuwa potrzebę upiększania jej. Lubi życie towarzyskie i choć często robi rzeczy często głupkowate, godne mienia wariata, to odznacza się błyskotliwą inteligencją.
Niepunktualny, chyba że mu naprawdę zależy. Doprowadza tym ludzi do szewskiej pasji, często przybierając obojętną postawę i wcale nie przejmując się ich negatywnym nastawieniem. Mówiąc kolokwialnie, ma na to po prostu wylane. Albo posłuży się jakimś wykrętem, albo zwyczajnie powie, że się spóźnił i zakończy temat. Nie liczy się z konsekwencjami. Jest z tym po prostu jeszcze bardziej irytujący niż można sobie to wyobrazić.
Jest bardzo empatycznym człowiekiem. Posiada dużo współczucia dla drugiej osoby, ale też potrafi zwyczajnie zignorować tych, którzy go po prostu denerwują. Potrafi poświęcić się i być ofiarnym, choć dużo go to kosztuje. Do zaufania ma zmienne nastawienie.
Unika samotności, bez wysiłku wychodzi ze swej inercji, nie znosi nieprzerwanej ciszy, hałas wcale mu nie przeszkadza. Czuje się niezręcznie w rutynie, która go denerwuje. Ceni przyjemność i rozrywkę. Jest pełen żywotności i energii, działa nieraz gorączkowo i z wytężeniem w wielu kierunkach. Daje się pochwycić wszystkim okazjom do działania - podróże, sporty, gry. Jest jakby rzucany naprzód przez swoją aktywność. Ten chłopak przyciąga kłopoty jak magnes. I sam się prosi o wpakowanie w nie. Jakimś cudem unika ich bez szwanku, nadal nie przejmując się konsekwencjami.
Wyrzekanie się, chociaż rozumowo uzasadnione, nie przychodzi mu łatwo i bywa czasem dramatyczne. 
Tak naprawdę, to jego charakter jest okropny. Arogancki dupek, który zwykle nie myśli o tym aby wyjść przed drugą osobą na kogoś niezwykle elokwentnego, poukładanego, wystarczy tylko na niego spojrzeć i od razu widać, że to nie człowiek, z którym zaprzyjaźniłbyś się już w pierwszej chwili. Mało tego, pierwsza myśl jaka przychodzi do głowy, to że będziecie największymi wrogami, bo nie dość, że on nie powstrzymuje się przed szczerością i to przy pierwszy spotkaniu, to jeszcze zacznie ci narzekać, nie zapominając o wybiciu swojego własnego ego na najwyższy poziom z możliwych istniejących i okazaniu, że jest od ciebie po prostu lepszy. Zainowi potrzebny jest taki pstryczek w nos, delikatny sygnał, że przegiął. Sam oczywiście zaprzeczy i będzie udawał, że ciebie nie słucha, i totalnie zignoruje tą uwagę. Ale przyjmie to do wiadomości i przekalkuluje w głowie. Dodaj sobie do tego jeszcze swoją irytację spowodowaną samą rozmową z tym człowiekiem i już jesteś przekonany, że nigdy w życiu więcej nie chcesz mieć z nim do czynienia.
Jest realistą, umie wywikłać się nawet z trudnej sytuacji. Jego usposobienie jest pogodne, optymistyczne. Z łatwością nawiązuje kontakty towarzyskie i przyjacielskie. Szybko się klimatyzuje, owszem. Jednakże woli ludzi, których dobrze zna i ma pewność, że przy nich może się wygłupiać. Żywi autentyczną życzliwość dla ludzi, ale z łatwością to ukrywa pod płaszczem swojej idealnie odgrywanej roli. Posiada to specyficzne ciepło, które potrafi przyciągać do siebie ludzi.
Potrafi zdobywać, uwielbia to. Lubi rozkazywać i każdemu wskazać co ma właśnie zrobić. Szybki, zręczny i zdecydowany, wierzy w postęp. Jest dobrym mówcą, choć nie lubi tego robić i zazwyczaj znajdzie sobie do tego człowieka, którym się wysłuży. Czy to w przyjacielskim geście, czy też nieco złośliwym. Zachowuje hierarchię celów, którą sam ustanawia. Zdecydowany, bo jeśli Zainowi na czymś naprawdę bardzo zależy, to nie odpuści. Będzie o to walczył, pomimo przeciwności, a jeśli ona są zbyt trudne do pokonania, pozostaje partyzantka. Tak czy inaczej, nie ma szans abyś wybił mu pomysł z głowy. Uparty i do ostateczności będzie brnął we wszystko, dopóki tego nie osiągnie, albo nie upadnie z łomotem na tyłek. Odznacza się ambicją, umie konsekwentnie urzeczywistniać swoje dalekosiężne plany. Wielka prężność całej osobowości skoncentrowana w kierunku określonym przez główną namiętność. Charakter typowo władczy, skłonny do próby panowania nad innymi, niekoniecznie nad samym sobą. Lubi pochwały, doświadczenia nigdy nienasyconego głodu wielkości. Wobec otoczenia usłużny i ofiarny, ale pod warunkiem, że zostanie uznana wartość jego osoby. 
Energię swojego charakteru dyscyplinuje tylko wtedy, kiedy zaprzęga siebie do wielkich zadań. Postępuje zwykle uczciwie, ale jest skłonny hołdować zasadzie - cel uświęca środki. Jeżeli ambicja realizacyjna połączy się z wybitnymi zdolnościami, prowadzi do nieprzeciętnych czynów i osiągnięć. Nie dziwne, że w swoim młodym życiu dosyć dużo osiągnął, pomimo wielu słów osób trzecich, że nie uda mu się. To tylko go jeszcze bardziej zachęca i zmusza do działania. Brak perfekcji w tym co robi, nie oznacza braku systematyczności.
Uzdolniony do muzyki i sztuki aktorskiej, obdarzony dobrą pamięcią. Robi to co kocha, podąża za marzeniami, nieustępliwie i z wielkim zapałem. Jest pomysłowy, co nie można mu zarzucić, ale nie zawsze te pomysły są godne uwagi i szczególnie dopracowane. Po prostu idzie na żywioł. Działa to na zasadzie "co los przygotował niech się stanie".
ZainteresowaniaNawiązując do jego wielce rozwijającej się kariery, nie jest zaskoczeniem, że nauczył się grać na wielu instrumentach. Co ciekawe, wcale nie potrzebował wielu nauk, choć zawdzięcza dużo swojej szkole średniej i nauczycielce, która zajmowała się sztuką i prowadziła kółko muzyczne. Jego ulubionym instrumentem nie jest wcale gitara, choć do niej ma ogromny sentyment. Potrafi grać na fortepianie. Uważa jego brzmienie za wyjątkowe i to jest właśnie ten element muzyki klasycznej, który zasługuje na specjalną uwagę.
Śpiewa od małego, począwszy od przedstawień za dzieciństwa, a skończywszy na dzisiejszych występach na wielkiej scenie. Miał nigdy nie dotrzeć do tego momentu. A jednak dzięki swojej zawziętości jest gdzie jest.
Być może taniec nie zalicza do swoich zainteresowań, bo nie jest on jakoś wielce praktykowany na ogromną skalę, ale warto się pochwalić, że tańczyć to on potrafi całkiem dobrze. Pytanie tylko, gdzie się tego nauczył. Można powiedzieć, że zawdzięcza to swojej pierwszej dziewczynie, która najpierw musiała siłą go zaciągać, a potem zrezygnować, gdy już się rozstali. Dla niego nie był kłopot tańczyć z nią w jednej parze i twierdzi, że to ona miała problem oraz wyrzuty sumienia. Cóż.
Z racji tego, że wyjeżdża daleko na koncerty, podróże stały się dla niego czymś w rodzaju corocznego obrzędu. Lubi podróżować, choć tym raczej zaraził go jego najlepszy przyjaciel, który sam wyjeżdżał zwiedzić przeróżne kraje.
Inne: 1 | 2 | 3
- Niestety, ale pali. Znaczy, dla niego to wcale nie tak niestety. Odkąd może, to korzysta, choć wielu mu tego odradza.
- Posiada lęk do łyżew i rolek, a przynajmniej na tyle by nie dać się zmusić byle jakim argumentem na wejście na lód. Szukasz rzeczy, którą ten chłopak nie zrobi? Dobrze się składa, bo jeśli mu zaproponujesz którąś z tych, masz piękną odmowę załatwioną. Za to nauczył się całkiem dobrze jeździć na deskorolce i oczywiście konno.
- Miłość do kawy i sam ten napój bogów należy do jego codziennych rutyn. Dzień bez kawy, to dzień stracony, a spróbuj się tylko z nim porozumieć rano. Spokojnie mógłby się uzależnić od kofeiny, ale uważa, że sen jest tak samo ważny, dlatego jakoś potrafi godzić ze sobą te dwie rzeczy. Poza tym, chodzi późno spać, pewnie dlatego, żebyś potem miał problem z obudzeniem go rano.
- Co ciekawe, jako nastolatek ukończył kurs ratownika wodnego. Chodzą pogłoski, że podobno dla własnego dobra i bezpieczeństwa. Ale legenda ta jest owiana tajemnicą. Podobno ktoś go do tego zmusił albo namówił...
- Jego najlepszym przyjacielem jest Lewis, który na początku pewnie miał ochotę go wrzucić pod przypadkowo przejeżdżający obok samochód. Pewnie czasem nadal ma, ale chyba się już uodpornił na naturę swojego przyjaciela.
Kontakt: Silverina
Inne pupile:  Małe, wredne, ale niezwykle mięciutkie i mruczy. Przygarnięta i ku niezadowoleniu najmłodszej siostry chłopaka, upodobała sobie swojego właściciela bardziej niż kogokolwiek. Sharika pomimo swojego wieku, jest nieufna wobec obcych i tylko niektórym daje się pogłaskać. Zazwyczaj przebywa na swoim standardowym miejscu jakim jest parapet, ale bardzo lubi pościel i wszelkie ciepłe miejsca. Nie trudno domyślić się, że to nieodłączna towarzyszka w spaniu i włażeniu pod kołdrę. A także wyśmienity budzik, chodzący po głowie, ostrzący pazury na każdej, niestarannie walniętej rzeczy Zaina i rasowy zabójca wszelkich małych rzeczy, które się ruszają. Instynkt.
http://data.whicdn.com/images/28884316/tumblr_m498fkeYqC1rpx34zo1_500_large.gif

http://68.media.tumblr.com/65395dc1af01770b1a053ee03dabdd93/tumblr_oimsdraJZr1r8da12o1_500.gif
ImięMorrigan
PłećKlacz
RasaAltér real
Data urodzenia1 kwietnia 2012r.
Charakter:  Morrigan pomimo swojej niewinnej postawy wobec każdego i niezwykłej szlachetności, jak na jej gorącokrwistą rasę, pochodzącą z Portugalii przystało, jest nieprzewidywalna i wiecznie nabuzowana energią. Czy dobrą czy złą, nieważne. Temperamentny koń, zdolny pokazać swoje drugie oblicze. Czasem warto zastanowić się dlaczego Zain wybrał akurat tą przeuroczą bestyjkę. Jednego nie można jej odebrać. Niezwykle ambitnego ducha i przywiązania. Trzeba znieść jej humorki, ale masz pewność, że pomimo różnicy gatunków, Morri jest w pełni oddana swojemu właścicielowi.
Nasza kara to złośliwy diabełek, który będzie zawsze stawiał na swoim, więc jeśli postanowi nie skoczyć to znaczy, że nie skoczy i koniec, bez dyskusji. Nie ma szans na uproszenie miłym słowem, smakołykiem czy czymkolwiek innym. Współpraca przychodzi jej w zależności od osoby. Szybko się uczy, jest inteligentna i ciekawska. Potrafi nawet kilka sztuczek, oczywiście jeżeli w ręce trzymasz coś dobrego. Podpatrzyła sobie ostatnio zadzieranie łba do góry przy zakładaniu ogłowia i póki co, podobają jej się starania Zaina. Czy jest nieufna? Nie da się tego stwierdzić, ponieważ klacz owszem, podejdzie do ogrodzenia. Ale czy położy po sobie uszy, ugryzie, czy da się pogłaskać, zależy już od niej samej i szczęścia.
SpecjalizacjaNajwiększe osiągnięcia zdobywa w dziedzinie ujeżdżenia, gdyż jej właściciel dresaż uważa za zdrowy dla konia. Ostatnio odkrył w niej ogromny potencjał do crossu i o ile zdecyduje się kierować się również w tym kierunku, to klacz ma duże szanse na zdobycie nagród w tej specjalizacji.
Umiejętności:  Jak wspomniano, Morri jest koniem wręcz stworzonym do ujeżdżenia. Wszelkie ruchy dresażowe nie są jej obce i może się wydawać, że klacz robi sama z siebie wszystkie kroki na czworoboku. Bardzo chętna na współpracę, chodzi miękko, reagując nawet na najmniejszy nacisk na wędzidło czy łydkę. Dlatego chłopak wręcz nie używa pomocy sztucznych, wiedząc, że czy to trening, czy zawody ujeżdżeniowe, klacz sama będzie wiedziała co ma robić. Schody dopiero pojawiają się przy skokach. Dziwne, że Morrigan radzi sobie doskonale z crossem. Jeśli chodzi o przeszkody, to klacz w zależności od sytuacji, humoru i chęci skoczy lub nie. Obliczanie prawdopodobieństwa zajęłoby zbyt dużo czasu. Za to w terenie wszelkie pieńki, powalone drzewa czy przeszkody wodne nie sprawiają jej żadnego problemu. Posiada siłę skoku, godną nie jednego znakomitego skoczka.
Z całą pewnością nie nadawałby się na hipoterapię czy powożenie. Nie pozwala jej na to charakter. Nie lubi dzieci, więc nie mogłaby z nimi pracować. Western to rzecz, którego nie zna i raczej jej właściciel nie będzie zmuszał do zapoznania.
WłaścicielZain Javadd Malik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz