wtorek, 14 lutego 2017

Od Pain Cd Theo

Gdy tylko weszłam pokoju łzy ponownie stanęły mi w oczach. Było mi strasznie zimno, dlatego przeszłam do łazienki, zrzuciłam z siebie wszystkie ubrania i weszłam pod strumień gorącej wody. Dużo myślałam nad tą całą sytuacją. Luke nie chciał już ze mną być, między nami wszystko było skończone. I mimo, że wciąż coś do niego czułam, nie chciałam go znać. Nie chciałam już nigdy spojrzeć w te cholerne, obłędne niebieskie oczy, w których kiedyś iskrzyła miłość. Gdyby kiedyś chciał do mnie wrócić... nie. To, co mi zrobił za bardzo mnie zraniło. Już nigdy nie pozwolę zranić moich uczuć, komukolwiek. Prawdziwa, szczęśliwa miłość nie istnieje, a ja już nigdy nie chciałam jej poczuć.
Zamknęłam strumień wody i otuliłam się ręcznikiem. Wyszłam z kabiny i stanęłam przed lustrem, wpatrując się w odbicie mojej zmęczonej twarzy. Otworzyłam stojące na półce pudełko i zacisnęłam dłoń na znajomym mi ostrym przedmiocie. Wyciągnęłam rękę przed siebie, przykładając narzędzie do skóry na nadgarstku. Zacisnęłam oczy w momencie, w którym poczułam silny ból i ciepłą ciecz spływającą na dłoń. Gdy otworzyłam oczy i zobaczyłam trzy podłużne, krwawiące cięcia poczułam pewnego rodzaju ulgę, czego w gruncie rzeczy się nie spodziewałam.
Gdy opuściłam łazienkę zauważyłam, że przestało padać. Wciągnęłam na siebie czarny płaszczyk, a szyję owinęłam szarym kominem. Opuściłam tereny akademii kierując się w stronę przystanku autobusowego.
Tam nikt nie zwróci na mnie uwagi.
Wyciągnęłam papierosa i odpaliłam go zapalniczką, a już po chwili zaciągałam się dymem. Gdy  byłam z Luke'em unikałam palenia, ale w sytuacjach takich jak te papierosy pomagały mi się odstresować, wyciszyć.
- Nie wiedziałem, że palisz - nagle znikąd obok mnie pojawił się Theo.
- wielu rzeczy o mnie nie wiesz - zaśmiałam się sarkastycznie wydmuchując dym.

Theo? Taka z Pain bad girl się zrobiła xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz