piątek, 10 lutego 2017

Od Charlotte CD Cole'a

We Fridee wstąpiły nowe siły. Klacz parła radośnie do przodu, to wyprzedzając, to równając się z Avengerem, który kiedy tylko zostawał w tyle, doganiał quarterkę.
Musiałam przyznać, że szczerze brakowało mi przejażdżek w terenie. W Waszyngtonie nie było to zbyt łatwe do zorganizowania, dlatego tego typu wyjazdy były dla mnie rzadkością. Mieliśmy szczęście, bo pogoda dziś dopisała. Słońce świeciło dziś wyjątkowo mocno, a jego złociste promienie odbijały się od pozostałości po śniegu. Gdzieniegdzie widać było jeszcze jego niewielkie skupiska, ale zima wyraźnie zbliżała się ku końcowi. Droga którą jechaliśmy, idealnie nadawała się do swobodnego galopu. Ciągnęła się prosto przez około dwa kilometry, a powierzchnia bardzo równa, co skutecznie zmniejszało ryzyko potknięcia się konia, a zarazem kontuzji. Jeździec nie musiał martwić się tutaj zbędną ostrożnością, nie zapominając oczywiście o podstawach zachowania bezpieczeństwa.
Cmoknęłam dwa razy, a Friday od razu przyspieszyła do spokojnego galopu. Klacz wierciła się od samego początku przejażdżki, niezbyt zadowolona ze zmiany siodła. Zazwyczaj jeździłam w westernowym wyposażeniu, ale wiedziałam, że powinnam przyzwyczaić quarterkę do angielskiego.
Cole również zagalopował, a ja nie mogłam napatrzeć na ruch Avengera. Słyszałam o kontuzji, ale w chodzie nie było po nim śladu. Miękkość ruchu ogiera była wręcz zaskakująca.
- Wspominałeś coś o torze crossowym - przerwałam trwającą ciszę, napinając lekko wodze. - Pojedziemy tam?
Oba konie wyraźnie się ożywiły.
- Właśnie to robimy - Cole uśmiechnął się szeroko, a ja odwzajemniłam uśmiech. Jak na zawołanie w oddali dostrzegłam nieporośnięty drzewami teren i kilka ustawionych przeszkód. Założyłam, że jest ich więcej, ale są bardziej oddalone. Zaproponowałam, że pojadę pierwsza, a kuzyn nie oponował.
Popędziwszy klacz najechałyśmy na pierwszą przeszkodę jaką był najzwyklejszy krzyżak. Później była stacjonata i okser, a kiedy skierowałam quarterkę na mur, ta nie wahała się ani chwili. Po przejechaniu całego toru, zaczęłam stępować Fridee, czekając na Cole'a.

Cole?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz