środa, 4 stycznia 2017

Od Seleny cd. Ashton'a

Od razu zamilkliśmy słysząc czyjeś kroki. Ashton objął mnie, a ja oparłam głowę o jego ramię.
- Myślisz, że coś nam zrobią? - zaśmiałam się.
- Teoretycznie od dawna jest już cisza nocna i nie powinno się przesiadywać w innych pokojach, tym bardziej u płci przeciwnej.. ale zasady chyba są po to, żeby je łamać. - Uśmiechnął się szeroko.
Wtuliłam się w ramię Ashton'a, a on objął mnie mocno. Dawno nie czułam się tak.. bezpiecznie. Byłam cholernie szczęśliwa, że tu przyjechałam, bo gdyby nie to, to nie poznałabym Ash'a. Znamy się stosunkowo krótko, a ja zdążyłam zapałać do niego tak silnym uczuciem. Podniosłam się i usiadłam okrakiem na jego biodrach. Pochyliłam się i delikatnie musnęłam jego wargi swoimi. Powtórzyłam to kilka razy, aż w końcu złączyłam nasze usta.
Mm Ashton tak bosko całuje!
 Nasz delikatny pocałunek po chwili przerodził się w o wiele bardziej namiętny.
Jego usta były takie cudowne.. on cały był cudowny. Jeszcze nigdy nie czułam się przy kimś tak, jak teraz czuję się przy Ashton'ie. 
Odsunęłam się na chwilę od niego. 
- Mogę ci zrobić malinkę? - Spytałam przygryzając wargę. 
Chłopak zaśmiał się cicho, co od razu uznałam za "tak". Złożyłam kilka krótkich pocałunków na szyi Ashton'a po czym zassałam delikatnie jego skórę. Gdy już skończyłam odsunęłam się kawałek, żeby obejrzeć moje "dzieło".
- Teraz już jesteś mój, naznaczyłam cię. - Uśmiechnęłam się szeroko przejeżdżając dłonią po jego torsie.

Ashton? Chwilowy brak weny ;-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz