poniedziałek, 19 czerwca 2017

Od Edwarda C.D James'a

- No dobra, powiedzmy, że nie chcę.-spoglądałem na niego.-Jestem Edward, a ty?
- James.-odpowiedział mi jakby od niechcenia. Chłopak skończył bandażowanie swoich rąk a ja poprawiłem na swoich taśmy. Podeszłem do jednego z worków i zacząłem w niego uderzać. Co prawda czułem lekki ból moich kostek lecz nie przejmowałem się tym. James podszedł do drugiego worka i robił to samo co ja. Oprócz nas na siłowni było jeszcze jakiś dwóch innych chłopaków. Po paru minutach zrobiłem sobie przerwę na napicie się. W tym czasie przyglądałem się jak chłopak z dość dużą siłą uderzał w worek. Wkońcu i on zrobił sobie przerwę.
- Przerwę sobie zrobiłeś bo kostki bolą?-zaśmiał się że mnie.
- To raczej ja powinienem cię o to zapytać.-parsknąłem cicho. Spojrzałem na swoje zdartę kostki. Chłopak takich nie miał. Może jednak powininienem przejść na bandaże? To się potem zobaczy. James zaśmiał się cicho widząc jak patrzę na zmianę na nasze dłonie.
- Czyli jednak rezygnujesz z taśm?-zapytał.
- Może...-mruknąłem.
- Zawsze mam rację.-poprawił bandaże i wrócił do poprzedniej czynności tak samo jak ja. Czyli wróciliśmy do boksowania worka. Godzina minęła nam szybko, nawet za szybko. Po tym półtora godzinnym uderzaniu w worek, moje kostki wyglądały tragicznie. Jakoś wcześniej się tym nie przejmowałem. James spojrzał na mnie że zwycięską miną. Uśmiechnąłem się lekko I westchnąłem. Chłopak poszedł w stronę wyjścia i ja postanowiłem iść za nim. Może da się namówić potem na jakieś zawody. Spojrzał na mnie lekko gardzącym spojrzeniem.
- Po co za mną idziesz?-zapytał.
- Chciałem ci po prostu zaproponować jakieś zawody w terenie czy coś.-rzuciłem mu chytry uśmieszek. Ten westchną cicho.
- Jakaś nagroda?
- Wygrany melanżuję cały dzień a przegrany mu wszystko stawia.-wyciągnąłem rękę w jego stronę
- Zgoda?
- Jak najbardziej zgoda.-chwycił ją i uścisną. No więc to będą piękne zawody.
- Więc widzimy się potem.-skierowałem się z chytrym uśmieszkiem do swojego pokoju. Nie mogę tego przegrać. Tylko pytanie. Wybierzemy zawody w jeździectwie czy w boksie. Tu i tu mam duże szansę na wygrane. Otworzyłem drzwi i weszłem do moich czterech ścian. Weszłem do łazienki by wziąść szybko, zimną kąpiel. Byłem zmęczy po treningu, zimna kąpiel jak najbardziej mi się przyda. Zimna woda spłynęła na moją skórę sprawiając mi przyjemność. Westchnąłem z rozkoszy. Poczułem jak wszystkie moje mięśnie się rozluźniają. Skierowałem się w samych bokserkach i jeszcze mokrych włosach do mini lodówki stojącej w moim pokoju. Wyjąłem z niej zimne piwo siadając na fotelu i włączając telewizję. Usiadłem po turecku i rozkoszowałem się zimnym piwem. W telewizji znowu leciała jakaś telenowela. Ciągle to samo, przydałby się jakiś film akcij albo coś. Wziąłem z stolika laptopa kładąc go na kolanach i włączając. Wpisałem hasło i włączyłem przeglądarkę. Miałem w zamiarze obejrzeć jakiś horror. Włączyłem "Obecność". Słyszałem o tym filmie naprawdę dobre opinię. Przyniosłem sobie jeszcze colę i popcorn. W pewnym momencie była straszna scena i w tym samym czasie ktoś zapukał do drzwi. Wypuściłem z rąk szklankę z napojem i zatrzymałem film.
- Do cholery, kto to?!-wydarłem się wkurzony.

James?
 Edzio cie zabiję za przestraszenie go XD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz