środa, 28 czerwca 2017

od Vito cd NIkitty

- Przestań się o wszytko obwiniać ! -Teraz nie wytrzymałem  i warknąłem. Podskoczyła i zdrętwiała.
-Nie rozumiem czemu tak robisz, skoro nie mówię ci że coś było twoją winą znaczy że nie było. Czy to twoja wina że mnie oddano jak byłem mały?- Milczała
-ODPOWIEDZ MI -Warknąłem głośno.
-Nie..-Spuściła głowę i zaczynała płakać.
-Czy to twoja wina że nie znam swoich rodziców?
-Nie..
-Czy to twoja wina że chwilę to musiałem przeboleć?
-Nie.. ale
-NIE MA ALE... Wiesz co jest twoją winą?-Zapytałem zły i przysunąłem się do niej bliżej. Dosłownie przygniotłem jej ciało do ściany.
-N.. Nie.. -Nie patrzyła mi w oczy.
-Twoją winą jest to że się zakochałem, nic więcej -Warknąłem i wpiłem się w jej usta. Dziewczyna szybko oddała pocałunek i ułożyła dłonie na moich biodrach. Znów warknąłem pod nosem i moja ręka powędrowała na jej udo. Miała na sobie sukienkę więc to ułatwiało sprawę. Jednym ruchem zdjąłem z  niej sukienkę przez co stała przede mną w samej bieliźnie. 
-Moja -Powiedziałem wystarczająco głośno aby usłyszała i znów złączyłem nasze usta. Powoli zsunąłem jej z głowy perukę. Nie lubiłem jej, była brzydka i przeszkadzała.  Ułożyłem dłonie na jej biodrach i uniosłem ją lekko. Objęła mnie nogami w pasie i cicho jęknęła. Przeniosłem nas na łóżku. Rzuciłem Nikittę na materac i zdjąłem z siebie pospiesznie bluzkę. 
-Moja, Tylko moja.. Nikogo innego. Najwspanialsza- Wymruczałem i zjechałem ustami do jej piersi. Po chwili całowałem to na co pozwalał mi stanik. Słysząc szybki oddech dziewczyny pospiesznie rozpiąłem stanik i delikatnie wsunąłem do ust jeden z jej sutków. Drugi delikatnie masowałem . Odsunąłem twarz od piersi dziewczyny i chuchnąłem zimnym powietrzem na wrażliwe miejsce. Momentalnie stwardniał. Wydobyłem z siebie zadowolony dźwięk i zająłem sie drugą piersią.
-Vi.. Vi to !-Usłyszałem jęk Nikitty i poczułem rękę we włosach.
-Tak?
-P.. Przestań -Wysapała cała czerwona, była blisko.
-Zaraz.. Najpierw ty dojdziesz -Mruknąłem i zsunąłem rękę na jej majtki. Przez materiał delikatnie przejechałem palcem po jej łechatczce. Jęknęła i wyrwała się z biodrami do przodu.  Parę ruchów palcem i dziewczyna doszła na mojej dłoni. Cały czas czułem ze moje spodnie są wyjątkowo ciasne ale nie miałem zamiaru robić czegoś na co ona nie jest gotowa. Wsunąłem palec którym ją zadowoliłem do jej ust i pozwoliłem jej go zassać. Złapała ze mną kontakt wzrokowy i po chwili wypuściła mój palec ze swoich ust. 
-Taka idealna, cała moja -Wymruczałem i podniosłem się. Spodnie boleśnie otarł się o erekcję.
-Gdzie.. Gdzie idziesz? -Była zmeczona, no tak miała prawo.
-Do łazienki, muszę się.. umyć -Uśmiechnąłem się i szybko zamknąłem w łazience. Puściłem wodę i z myślą o Nikicie doznałem spełnienia na ścianie i w swojej dłoni. Kiedy wyszedłem czysty ona już spała. W samej bieliźnie . Mruknąłem pod nosem i przykryłem ją kocem.
-Dobranoc słodzino -Wczołgałem się obok niej i powoli usnąłem.
<nikita ? nie wiedziałam o czym moge napisac Xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz