środa, 19 lipca 2017

od Vito cd Nikitty

Niczym szczęśliwe jajko poturlałem się do pokoju powoli ogarniałem wszytko dookoła. NIkita chciała wpaść.. Nie miałem zamiaru marudzić. Pięknie ciało to zawsze przyjemność sama w sobie prawda? Coś jednak ostatnio było nie tak.. Zdecydowałem się zadzwonić do lekarza.. Jak mam umierac to przed wyjazdem co nie?
-Dzień dobry klinika lekarska..
*miejsce uciecia bo to suprajs dla nikity. spokojnie lew lew nie ściągam*
Wymaszerowałem z gabinetu odrobinę zmęczony, za dużo informacji.. Ale nie powiej jej. Nie teraz.. Przynajmniej wyjdzie wszytko taniej.  Wgramoliłem się po schodach do siebie. Na łóżku leżała dziewczyna.. Spała.. Miała na sobie piękną bieliznę. o jej usnęła czekając na mnie? Taka biedna napalona istotka co? Westchnąłem i zciagnąłem koszulkę to samo robiąc z spodniami. Położyłem się obok Niki i objąłem ja delikatnie w pasie.
-Dobranoc mała -Wymruczałem jej do ucha i sam oddałem się w objęcia snu. Śniło mi sie że biegam po jakimś pokoju, był bez drzwi i wszędzie dookoła mnie wisiały zdjecia małych dzieci.. Pfff nigdy. Powoli otworzyłem oczy. Dziewczyna dalej spała obok mnie, coś tam mamrotała przez sen o cenie paliwa i kotletach... Czemu?
-Czy paliwo to aż tak istotna sprawa że nie daje ci spokoju nawet kiedy śpisz?-Uśmiechnąłem się do powoli otwierającej oczy dziewczyny.
-Co?-Wymamrotała i przetarła oczy.
-Paliwo.. Gadałaś przez sen o paliwie i kotletach..
-Co? O czym t
-Raczej o czym ty młoda -Uśmiechnąłem się.
-Z tego co wiem stary nie jestem aż tak młodsza
-Młoda-Pokazałem jej język
-Stary
-Mogę być twoim tatusiem -Mrugnąłem do niej.
-Co?-Widocznie nie rozumiała podtekstu.
-Tatuś.. Starszy facet który rozpieszcza młodą dziewczynę i zaspokaja jej potrzeby
<Niki XD?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz