wtorek, 11 lipca 2017

Od Will'a - C.D. Ashley

- Arizona... - powtórzyłem. Dziewczyna niepewnie skinęła głową. - Ładne imię dla takiej klaczki.
- Dzięki...
- Jestem Will - podałem jej rękę, a ta od razu ją uścisnęła.
- Ashley.
Ashley - muszę zakodować sobie w mózgu to imię, bo zapamiętywanie imion zawsze słabo mi wychodziło. Uśmiechnąłem się do dziewczyny.
- To co? Wiesz, który boks należy do Arizony? - spytałem.
Dziewczyna w odpowiedzi pokiwała głową. Zamknąłem przyczepę i razem udaliśmy się do mieszkania tych kochanych czteronożnych istot. Ashley zamknęła swojego konia w boksie.
- Od jak dawna tu jesteś?
- Od dzisiaj - przyznałem, z resztą zgodnie z prawdą.
- A twój koń?
- Scream - wskazałem na ogiera mieszkającego obok Arizony.
- O! Mają boksy obok siebie! - ucieszyła się i zaraz dodała. - Trochę współczuję twojemu koniowi.
Uśmiechnąłem się pod nosem.

[Ashley? Słabe]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz