czwartek, 4 maja 2017

Od Alistaira cd.o June

Niedobrze, niedobrze... Źle na mnie działała. Miałem przez nią ochotę na rzeczy, na które miał by w tej chwili chęć każdy normalny facet. A to niedobrze, że chciałem robić to z dziewczyną którą znam ledwie kilka dni i na której mi zależało. No bo taka była prawda zależało mi na June i bałem się cokolwiek ruszyć aby tego nie spieprzyć. Była idealna, zabawna ale też poważna. Umiała się droczyć i pogadać. Świetnie się dogadywaliśmy. Przeniosłem wzrok z jej bordowych ust na zielone oczy, przełykając przy tym ślinę i oblizując górną wargę językiem, który musnął wargę June, cholera muszę się ruszyć bo zaraz się na nią rzucę. Wstałem z łóżka i przeczesałem włosy ręką
 - Zrobię nam herbaty - palnąłem z uśmiechem i wyszedłem do kuchni, June wybuchnęła śmiechem i klapnęła na łóżko. Samemu chciało mi się śmiać z tej sytuacji. Szybko poszperałem w szafkach i zaparzyłem herbatę, znalazłem też w lodówce winogrona więc wziąłem je na talerzyk i zaniosłem do pokoju - Masz stara pij będziesz wielka
 - Już większa nie będę - zrobiła smutną minkę
 - To dobrze - zaśmiałem się - Lubie niskie laski
 - Ej no aż taka niska nie jestem
 - No dobra - przyznałem - Te kilka centymetrów masz - dziewczyna zamachnęła się na mnie poduszką - Ej wiesz że ze mną przegrasz - krzyknąłem robiąc unik
 - Tak? Jak na razie to ja wygrywam we wszystkim
 - Wygrałaś pływanie, pewnie kiedyś byłaś w jakiejś drużynie - zaśmiałem się - Nie powinno się liczyć
 - Nie marudź Alar - znów się śmiała
 - Pij herbatę lepiej bo drugiej nie zrobię - sam wziąłem swój kubek i odpiłem łyk. June oderwała jedno z winogron i rzuciła mi w twarz, zdążyłem otworzyć usta i złapać owoc
On wcale nie próbuje Ci zdjąć
koszulki June xd
 - Nieźle stary - uśmiechnęła się. Wstała i odłożyła kubek. Podeszła do szafki z książkami i zaczęła czegoś szukać. Miała na sobie krótkie szorty, na piszczelu widać było jej bliznę. Musiała się przy mnie nie krępować, że założyła tak krótkie spodenki. Biały podkoszulek zsunął się z jej prawego ramienia. Wstałem z kanapy i zaszedłem ją od tyłu. Poprawiłem jej ramiączko bluzki i w momencie gdy dziewczyna odwróciła się w moją stronę złapałem ją pewnie w biodrach i podciągnąłem w górę na półkę, która stała za nią. Sekunda zawahania aby spojrzeć w jej piękne zielone oczy i już czułem jej miękkie usta. Była lekko zaskoczona tym obrotem spraw. Może spodziewała się, że odpuszczę po sytuacji sprzed kilku chwil. Oddała jednak pocałunek bez zastanowienia.

June? Dawaj stara xd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz