wtorek, 23 maja 2017

Od Vito cd Nikitty

Niebo było pełne gwiazd, cały świat stanął w miejscu. Popatrzyłem jak ona podnosi na mnie wzrok i uśmiecha sie dosyć niepewnie. Patrzyłem na jej ufną twarz i zabawnie ukształtowanie usta. BYła śmieszna ale ją lubiłem. Miewaliśmy bardzo dziwne konwersacje ale wydawała się .. Prosta w tym swoim istnieniu? Westchnąłem i dałem sobie mentalnego policzka. To tylko pocałunek, tylko papieros, tylko.. A pieprzyć to. Nachyliłem się i zbliżyłem nasze twarze.
-Zawsze możesz powiedzieć nie -To było jedyne co byłem w stanie powiedzieć. Nachyliłem się jeszcze bardziej i nasze usta się spotkały. Powoli położyłem dłonie na jej tali i przyciągnąłem ją odrobinkę bliżej.Nasze twarze zbliżały się do siebie co chwila a usta łączyły pomiędzy oddechami. Mruknąłem cicho i przejechałem językiem po jej dolnej wardze. Smakowała słodko, owocami i słońcem. To wszystko stanowiło imprezę dla moich zmysłów. Mocniej zacisnąłem dłonie na jej biodrze i wsunąłem jedną w jej włosy. Teraz nigdzie nie ucieknie. Odskoczyliśmy od siebie gwałtownie bo pomiędzy nami pojawiły się oba psy. Patrzyłem na jej czerwone od całowania wargi i różowe policzki i miałem ochotę się śmiać. Wolałem tego nie robić bo mogła by to uznac za coś złego..Nagle zbladła i popatrzyła na mnie przestraszona. Aż się odwróciłem bo nie wiedziałem czy może nie pojawił się za mną morderczy clown.
<NIkita?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz