wtorek, 23 maja 2017

od Vito cd Nikitty

Nie pamiętałem wiele z tego wieczoru . Przeciągnąłem się i jęknąłem, muszę sobie wnieść tu jakieś łóżku albo poprosić Niki aby znalazła wygodniejszy fotel. Wyciągnąłem sie a kręgosłup przyjemnie nastawił się z głośnym strzałem. Słyszałem dźwięk lejącej się wody i nagle z łazienki wyszła owinięta w ręcznik dziewczyna. Popatrzyłem zaciekawiony na jej plecy, były podobnie jak moje pełne szram. Nie jestem sam co? Dziewczyna podeszłą do szafy i z uporem maniaka wywalała wszystko co w niej miała. Kiedy znalazła coś co się jej podoba zdjęła ręcznik. Momentalnie odwróciłem głowę. Ona nie wie że ja nie śpię.. Właśnie nie wie. Z powrotem  odwróciłem głowę i patrzyłem jak szybko zakłada majtki i stanik. Miała śmieszny mały tyłek. (ciii).  Kiedy udało jej się ubrać odwróciła się i zamarła.
-Em hej długo już nie śpisz ?-Zapytała podnosząc ręcznik z ziemi.
-hmm? Nie chwilkę temu wstałem- Skłamałem i uśmiechnąłem się lekko.
-Okay, idziemy na śniadanie?-Zapytała niepewnie.
-Obiad raczej.. Za pół godziny się zacznie -Popatrzyłem na zegarek w telefonie. Popatrzyła na mnie lekko nie dowierzając .
-Oh..
-Mogę się umyć?-Zapytałem i zanim coś powiedziała wszedłem do łazienki. Szybko puściłem wodę i ostro szorowałem włosy, zapach tytoniu zostawał na nich a nie lubiłem jak było ode mnie nim czuć. Sięgnąłem po pierwszy lepszy szampon i spieniłem go na włosach. Po chwili pluskania wyszedłem z pod prysznica i rozejrzałem się szukając ręcznika. Znalazłem jeden.. Taki rozmiarem  20 cm na 20cm.. Podniosłem go i popatrzyłem jak woda powoli spływa na chodnik łazienkowy.
-Ej nikiii
-Co?-Weszła do łazienki a ja z przyzwoitości zasłoniłem co się dało ręczniczkiem. Zamarła i stała jak słup soli.
-Masz większy ręcznik -Uśmiechnąłem się lekko .
-Ta.. Tak dam ci -Wyszła szybko i wróciła z czymś co zasługiwało na miano ręcznika. Wytarłem się   ubrałem w to samo co wczoraj. Nie było mocno brudne wiec dawało radę nosić.
-Jestem czysty i gotowy do akcji -Wyskoczyłem z łazienki a dziewczyna speszona unikała mojego spojrzenia.
-Oj daj spokój, nie mogę być pierwszym facetem którego widzisz prawie gołego, mogę być najprzystojniejszym ale to co innego -Puściłem jej oczko. Pokazała mi w odpowiedzi język i dostałem kuksa w bok.
-Dzięki, zawsze sobie cenie  dojrzałego rozmówcę -Prychnąłem i wyszliśmy jeszcze z psami na spacer. Kir ganiała dookoła mnie jak szalona.
-Ej jak jesteśmy pod moim pokojem mogę wpaść zmienić bluzkę?-Poparzyłem na moje drzwi z nadzieją.
-Nie ma problemu -Weszła za mną i usiadła na fotelu. Zdjąłem bluzkę i pyrgnąłem ją do kosza na brudy, potem sięgnąłem do szafy  pierwsze co wpadło mi pod rękę... Bordowy T-shirt z małym dinozaurem na piersi.. Ujdzie. Podszedłem do Nikitty i rozłożyłem bluzkę przed sobą.
-Myślisz że będzie okay?
-T.. Tak -Kiwnęła głową i zrobiła się czerwona. Nałożyłem koszulkę i nakarmiłem psa.
-To idziemy na obiad?
-Zgaduję że tak -Westchnęła i ruszyliśmy.
<NIkitta?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz