poniedziałek, 22 maja 2017

od Daniela cd Casey

Kiedy dziewczyna poszła męczyć się z psem błotnym a ja dostałem swoją porcję agresji od kochanego konika postanowiłem pójść na spacer. Jednak dawno tego nie robiłem a tęskniłem za wsią. Westchnąłem tylko i kiedy wmaszerowałem w linię drzew nabrałem głeboki oddech. Wszystko wydawało się takie ciche i piękne. Z zamyślenia wyrwał mnie głośny śmiech, podniosłem głowę. Co w lesie o tej porze robił by ktoś inny niż ja ? Czyli idiota z dupką niki minaj? Westchnąłem i zabrałem swoje trzęsące się pośladki jak najdalej od miejsca z którego dobiegał śmiech, nie było mi do śmieszkowania. Wygrzebałem telefon z kieszeni i wybrałem numer.
-Halo?
-Hej, Gabe to ja
-Miałeś nie dzwonić -Gabe byłem wystraszony.
-Wiem ale .. Kurde  szkoda mi tego jak się wszystko skończyło, serio nikt chyba nie chciał by być nakryty na dzikim.. -Zacząłem ale przerwał mi.
-Zamknij się, przez ciebie wyląduje w zakonie -Prychnął.
-Wiem że to lubisz, zawsze to lubiłeś, tak czy siak, tęsknie, jakkolwiek wbrew naszej zasady to brzmi-Mruknąłem mu do słuchawki i starałem się utrzymać jakkolwiek rozmowę, był mi on jednak bliski, pierwszego chłopaka ciężko zapomnieć.
-Ja, Dani wiesz że mnie zabiją jak usłyszą że z tobą gadam -Jęknął cicho zmartwiony.
-Wiem ale .. Choleta tu wszystko jest takie nowe, nie masz pojecia jak bardzo tęsknie za jakimś.. kimś do przytulenia nawet -Czułem jak w gardle rośnie mi gula.
-Nie płącz, błagam nie płacz wiesz jak tego nie lubię
-Wiem, przepraszam , nie będe się już odzywać, przepraszam -Chciałem się rozłączyć.
-Pamiętajmy się dobrze ale niestety rozumiesz -Westchnął.
-Tak, powodzenia w życiu
-Powodzenia w życiu pamiętaj że ktoś cię kocha -Zaśmiał się i rozłączył. Patrzyłem tępo na telefon w ręku, miałem ochotę nim cisnąć o drzewo. Kurwa, czemu wszystko zepsułem ? Wróciłem do pokoju załamany. Usiadłem na parapecie i wywiesiłem nogi za okno. Dupa. Dupa , wielka dupa. Uderzyłem czołem o framugę i czułem jak pod powiekami zbierają się łzy. DUPA. Czułem że jak z kimś nie pogadam to coś sobie albo komuś zrobię , stopy zaprowadziły mnie do pokoju Casey. Zapukałem.
<DZIewczyno XD?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz