piątek, 26 maja 2017

od Matyldy cd Alice

Nie do końca wiedziałam gdzie się udać. Teofil dalej stał obok mnie i spokojnie czekał na dalszy rozwój wydarzeń. W czasie kiedy dziewczyna uspakajała konia ja panikowałam bo nie miałam pojęcia co robić. Czemu ten koń nie znał drogi do domu? I czemu ze mnie taka ciamajda? Wejsc do boksu obcego konia? Szczególnie tutaj?
 -Ja również przepraszam. – Odezwała sie nagle i dziwnie uśmiechneła – To zupełnie nowe miejsce a mój Skarbek jest bardzo płochliwy, szczególnie po wypadku. To ogromny stres dla niego. Moja reakcja być może nie jest do końca zrozumiała ale może kiedyś to zrozumiesz. – dodała poważniej.
- Tak, tak – Pokiwałam nieśmiało głową i dale nie wiedziałam co robić.
-Gdzie masz boks?-Zapytała spokojniej ale dalej, mało optymistycznie.
-emm obok.. no.. w stajni -Zwiesiłam głowę a od dziewczyny usłyszałam głośne prychnięcie.
-No to dużo wiesz nie ma co -Mruknęła i założyła ręce.
-Hej nie moja wina ze.. sie gubię! A on nie umi sam trafić do boksu -Wskazałam na stojącego za mną grubaska który aktualnie stanął pod jednym z boksów obok i witał się z koniem.
-Dobra pójde po jakiegoś stajennego on cie nakieruje -Westchnęła i po chwili byłam prowadzona do mojego boksu. Wyglądał tak samo jak wszystkie inne! A ja dodatkowo nie widziałam koni w środku, zaleta wzrostu..
-Tak trudno? -Zapytała a ja tylko mruknęłam coś niewyraźnie pod nosem. Zdjęłam toczek z głowy i wyplątałam kawałek wstążki ze włosów. Potem zawiązałam go na kokardkę na uchwycie boksu
-Miejmy nadzieję że jej nie stracę -Westchnęłam tylko i uchyliłam ponownie drzwi. Tefcio jadł właśnie siano . Podniósł na mnie głowę ale po chwili skierował swój wzrok ponad mnie.
-Nie jeździsz jakoś zawodowo co?
-Nie mogę, mam wypadające kolano, cokolwiek mocniejszego i koniec z jazdą na miesiące -Westchnęłam patrząc jak koń ufnie podchodzi do dziewczyny i zaczepia ją .
-Nie przedstawiłam się, Matylda jestem -Wystawiłam rękę przed siebie.
-Alice -Kiwnęła tylko głową. Westchnęłam i popatrzyłam na słome pod nogami. Nie wiedziałam nawet czy dziewczyna gada ze mną z nudy czy z czego..  Popatrzyła ma nia, była wyższa ode mnie (ale od Matyldy nie jest ciężko być wyższym) i miała blond włosy , dość długie do tego ładny nos i oczy. Była ładna, wydawała się byc jedną z tych popularnych dziewczyn.. Tym bardziej nie wiedziałam czemu jeszcze stoi w moim boksie.
<alice XDjestem okrpna?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz