czwartek, 25 maja 2017

Od Nikitty CD Vito

- Dobrze tylko.... - zająknęłam się, po czym stanęłam na nogi. Nie dało się ukryć, że kulałam. - Jestem wyłączona z jazd. Skręciłam kostkę. Blue wystraszyła się, gdy inny koń stanął dęba i zrzuciła mnie. A potem prawie stratowała. Na szczęście, instruktor zareagował szybko.
Zrobiłam krok do przodu, po czym pogłaskałam klacz Vito. Chłopak patrzył na mnie łagodnie, trzymając klaczy marchewkę. Odwróciłam się w jego kierunku.
- Vito, wiesz, że mój kolega tu przyjedzie!? Nie mogę się go doczekać, musisz go poznać! - Chłopak spojrzał na mnie krzywo. - Oj daj spokój! Choć, szybko, zaraz będzie!
Mimo potwornego bólu w nodze, prowadziłam chłopaka za rękę. Kiedy wyszliśmy przed stajnię, zobaczyłam go. Wysokiego bruneta o ciemnej cerze oraz niebieskich oczach.
- Gregorio! - krzyknęłam, jednak nie mogłam biec. Chłopak po chwili już miażdżył mnie w objęciach.
- Nicia, moje kochanie! Tak tęskniłem! Skarbie, wyładniałaś! - Zaczerwieniłam się od tych komplementów. Nagle jednak przypomniał mi się Vito.
- Gregorio, to mój... - zawahałam się patrząc na Vito - bardzo bliski przyjaciel, Vito. Vito, to mój najlpesyz przyjaciel, oraz były chłopak, Gregorio Ramirez.
- Gregorio, ale przyjaciele mówią mi Gregor - mój były wyciągnął rękę w przyjaznym geście do Vito, ten natomiast spiorunował go wzrokiem.
- Vito. - to jedno słowo brzmiało groźnej, niż nie jedna groźba. Zaskoczona spojrzałam na Vita, Gregor też to zrobił, widocznie on też usłyszał ten złowrogi ton.
Vito?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz