sobota, 5 maja 2018

Jacqueline Delilah Blossom i Cortana

[buźki użyczyła Charly Jordan]
Motto: "Piekło jest puste, wszystkie diabły są tu."
Imię: Jacqueline Delilah. Przy pierwszym imieniu upierał się ojciec, natomiast przy drugim matka. Jak zwykle wygrał jednak rodziciel i tak oto powstała ta kolejność. Nazywaj ją w sumie, jak tylko chcesz. No prawie. Nienawidzi, gdy nazywa się ją Delilah, doprowadza ją to do białej gorączki.
Nazwisko: Blossom
Płeć: Kobieta
Wiek: 12 grudzień 1999 (19 lat)
Pochodzenie: Kanada; Toronto
Pojazd: Jej marzeniem od zawsze był motor. I bum. Ma Kawasaki Vulcan S Cafe
Pokój: 50
Grupa: II
Poziom: Średnio zaawansowany
Koń: Cortana
Głos: Carly Rae Jepsen
Rodzina:
Mama (Renee Delilah Blossom) [*] - Była.... Złotą kobietą. To ją przypomina z wyglądu Jacque. Pracowała jako weterynarz, ale starała się pomóc wszystkim zwierzakom mimo dużego obciążenia. Pewnego dnia jechałaby odebrać swoje dzieci ze szkoły. Chciała zrobić im niespodziankę i na urodziny Jac zabrać wszystkich na lody i do zoo mimo tego, iż była już zima. Do dzisiaj dziewczyna bardzo obwinia się o śmierć matki i nienawidzi dnia swoich urodzin. Powiedziano jej jedynie, że ciężarówka nie zdążyła wyhamować i wjechała w samochód.
Tata (James Basilton Blossom) - Wielki milioner, po śmierci swojej ukochanej kompletnie się załamał i wtedy w jego życie wkroczyła piękna, pewna siebie Clarissa, chętna na bogactwo. James został zaślepiony, szczególnie że to ta kobieta przypominała mu o straconej żonie i pomagała zapomnieć w jednym. Szkoda, że ją poślubił..... Cóż, jednak nadal zarabia jako szef ogromnej firmy z odzieżą — Levi's.
Macocha (Clarissa Kiara Pitch-Blossom) - Jacqueline uważa ją za wstrętną, podłą żmiję. Clarissa pracuje we własnym sklepie z bielizną i ma swoje przybrane dzieci gdzieś (żeby nie mówić gorzej). Poleciała na kasę Jamesa a nie na jego charakter czy coś. Po prostu skorzystała z okazji, jaką była śmierć Renee.
Brat (Seth Tiberius Blossom) - Najbardziej zżyty z Jacqueline, oczywiście zaraz po matce. Obecnie chodzi do college'u w Nowym Jorku. Po tragicznym wypadku pozbierał się najszybciej i pomagał w tym siostrom. Jednak pozory mylą i obecnie, pomimo że jest kapitanem drużyny piłkarskiej, to narkotyki są dla niego.... Uzależnieniem. Teraz to Jac go wspiera, mimo iż to on namawiał ją do wyjazdu do Morgan.
Siostra (Leslie Hope Blossom) - Kiedyś była słodką, małą dziewczynką, ale dorosła. Szybciej niż inni, przez wypadek. Kiedy okazało się, że ma cukrzyce, stała się emocjonalnie niedostępna dla wszystkich. Ma obecnie 14 lat i nadal chodzi do szkoły w Toronto, zdana na macochę i ojca, który praktycznie już olał swoje dzieci.
Przybrany brat (Adam Pitch-Blossom) - Syn macochy powinien być wredny prawda? Uprzykrzać innym życie. Jednak w tym momencie was zaskoczę, gdyż nienawidzę oklepanych historyjek o złym synalku. Adam rozumie doskonale jaka jest jego matka i z całego serca jej nie popiera. Niestety on także musiał zostać w Toronto zdany na łaskę matki i ojczyma, ponieważ ma dopiero 17 lat i musi dokończyć edukacje, by móc wyjechać do Nowego Jorku na porządne studia. I uciec oczywiście.
Ciocia (Nadine Tiffany Horan) - Cioteczka mieszka w Londynie i to ona zakupiła Jac bilety na samolot, załatwiła taksówkę i miejsce w Morgan. Jest kochana, wyrozumiała. Jako siostra zmarłej matki dzieciaków, bardzo się nimi zajmuje i nie popiera partnerki wybranej przez Jamesa. Ma doskonałe poczucie humoru i nigdy nie chce, by ktoś czuł się przez nią mniej lubiany czy też jakoś wywyższony. Jak można jej nie kochać?
Kuzynka (Harriet Daphne Horan) - Trochę wredna, zdecydowanie zdzirowata kuzyneczka. Mimo tego nie jest aż tak zła i od czasu do czasu da się z nią pogadać nawet jak z normalnym człowiekiem. Nie każdy ma cierpliwość do niej i jej platynowo-fioletowych włosów, ale powiedzmy, że nadal należy do tej lepszej części rodzinki i nawet ona nie popiera panny Pitch.
Relacje: Nowa w Akademii
Aparycja: Zacznijmy tu od bardzo ważnej rzeczy — Jacqueline uważa, że jest dość brzydka, a przynajmniej niczym się nie wyróżnia i ma bardzo małą wiarę w siebie. Nie ubiera się więc wyzywająco, stawia na spodnie, skórzane kurtki czy płaszcze, bluzy.... rzadko zakłada topy. Nie lubi ubierać sukienek czy spódniczek, zniszczyłoby to jej image niebezpiecznej dziewczyny. O ile wstydzi się w kwestii ubioru, o tyle nie ma problemu z makijażem. Różne kolory szminek, od błyszczącej czerwieni, po matowy kolor nude. Nie przesadza z podkładem, jak przejedziesz po jej twarzy, to raczej nie zostanie ci na ręce cała masa tapety. Lubi czasami podkreślić swoje niebieskie oczy w których (jak to określił William podczas ich pierwszego spotkania, gdy miała nadzieje na prawdziwą miłość) można naprawdę utonąć. Jeśli chce, potrafi także sprawić, by groźnie błysnęły, niczym lód, nieugięte. Na twarzy ma trzy widoczne pieprzyki. Na obu policzkach, a także mniejszy na czole. Nie przepada za nimi i stara się je ukrywać jak tylko może. Nie jest jedną z tych dziewczyn, które mają dużo ciała oraz ogromne krągłości. Owszem, nie jest nad wyraz chuda, ale swoje kształty określa raczej jako przeciętne o ile nie małe. W uszach nosi kolczyki, zazwyczaj dopasowane do ubioru. Na szyi ma naszyjnik z sierpem księżyca, który podarował jej Seth przed wyjazdem do Nowego Jorku. Ręce zdobią bransoletki przeróżnej maści. Pod żebrami ma mały tatuaż przedstawiający słonika, natomiast na karku, taki o którym nie lubi za dużo mówić. To motyl. Po prostu. Jeśli będziesz dla niej wystarczająco ważny, to na pewno ci o nim opowie, gdy grzecznie zapytasz. Włosy ma raczej proste, w kolorze jasnego blondu, jeszcze bardziej jaśniejące latem. Jacqueline lubi farbować je na cztery różne kolory — czerwony, niebieski, różowy i zielony. W zależności od humoru (i oczywiście stroju) ma dany kolor. Nie przepada za spisaniem włosów, więc zobaczysz je upięte jedynie podczas jazdy konnej. Na paznokciach zawsze jakaś hybryda, którą sama sobie nakłada, mimo że stać by ją było na wizytę w salonie. Po prostu chce być samodzielna. Buty? Ta dolna cześć garderoby to jej życie, ma ich tysiące, ale w większości to adidasy bądź tenisówki. Szpilek, których szczerze nienawidzi, nie ma zbyt wiele, jedynie na ważne okazje. Jej ulubionymi butami są czerwone adidasy nad kostkę. Jac zawsze pachnie bzem, o ile wiecie, o czym mówię. To zapewne sprawka jej szamponu...
Charakter:Jacqueline Delilah Blossom, ta blond dziewczyna, ma swoją słodką tajemnicę. Kiedyś była kochaną przykładną uczennicą, ale powiedzmy sobie szczerze. Co jej po tym było, jeśli wszyscy się z niej śmiali? Myśleli, że jest zakonnicą handlującą narkotykami. Dzieckiem, które nie potrafi wykorzystać bogactwa swoich rodziców, bo tak bardzo trzęsie przed tym portkami (przepraszam za określenie). Już wtedy miała socjofobie i takie gadanie wcale nie pomagało jej w odbudowywaniu pewności siebie. Więc w pewne wakacje poprosiła Setha, żeby zabrał ją do salonu tatuażu. Kupiła sobie te wszystkie „groźne” rzeczy i uparła się na motor. Już nic nie mogło jej powstrzymać. Zakochała się w szminkach, w skórze oraz w swoim nowym wyglądzie. Wtedy zaczęła farbować włosy. Po powrocie do szkoły już niebyłą tą samą Jacqueline, jaką wszyscy znali. Stała się wredną, zimną suką. Budziła strach wśród nowych uczniów, stała się tym, kim inni chcieli, żeby była. Okręcała sobie wszystkich wokół palca, przy tym będąc bardzo irytującą osobistością. Kiedy nikt nie patrzył, nadal jednak pomagała starszej pani z zakupami, oraz uczyła siostrę przyjaciela tańca. Pomagała siostrzyczce w nauce. Kiedy matka zginęła... Jacqueline kompletnie się zamknęła na nowe osoby, nie chciała zawierać żadnych znajomości. Traktowała ludzi jak zarazę jak przykrą konieczność. Nadal to robi. Stara się, żeby było ci przykro, żebyś czuł się jak ona kiedyś. Miła jest już tylko dla Seth’a, dla cioci, oraz Leslie. Stała się samotniczką, lubującą sobie towarzystwo zwierzaków. Bardzo łatwo wyprowadzić ją z równowagi, a wtedy jest nieobliczalna. Nie lubi być słaba, nie lubi tego okazywać. Bardzo rzadko płacze. I choć może się wydawać przez to kompletnie antypatyczna, to wcale taka nie jest. Każde słowo bierze sobie głęboko do serca i tam zamyka. Nocami nie śpi, rozmyśla. Jacqueline jest bardzo inteligentna, choć już tego nie okazuje. Wiadomo, że gdzieś w środku nadal jest tą samą grzeczną i miłą dziewczynką. Trudne jest pojęcie tego, bo wszyscy od razu ją skreślają przez to, jak jest irytująca. Żeby zostać jej przyjacielem, musisz mieć to, czego ona nie ma — stalowe nerwy i cierpliwość. Dziewczyna wstydzi się emocji, nie jest zbyt gadatliwa. Ciężko wyciągnąć ją na jakąkolwiek imprezę. Gdy ktokolwiek zapyta ją, dlaczego jest, jaka jest. Gdy ktokolwiek zapyta ją o uczucia, ona będzie się broniła. Rzuci wrednym, złośliwym tekstem, który zaboli cię bardziej niż uderzenie pięścią w nos, albo jakoś ominie temat. Ma alergie na tandetę i kicz. Nienawidzi dobrze kończących się, romantycznych historyjek. Doskonale wie, że życie takie nie jest. Uważa, że karma jest dla niej wyjątkowo sprawiedliwa. Jeśli poprosi, by coś było dobrze, to tak będzie, ale później inna rzecz się zawali. To leniwa istota. „Nie mam czasu” oznacza u niej „nie chce mi się, idź sobie”. Wstaje wcześnie rano, żeby móc sobie w samotności pobyć z Cortaną, która działa na nią niczym lek na uspokojenie. Sprawia wrażenie jakby wszystko i wszystkich miała gdzieś, z tym jej kpiącym uśmieszkiem i nonszalancką postawą. Potrafi sprawić, że w sekundzie zmienisz plany co do zaprzyjaźnienia się z nią, czy próby rozmowy. Jest bardzo uparta i stanowcza. Można powiedzieć, że wręcz jak osioł. Nawet jeśli okaże się, że jej przekonanie nie jest prawdziwe, to ona będzie stała za nim murem. W życiu by nie ustąpiła. Ciężko zgadnąć, o czym myśli. Zawsze ma kamienny wyraz twarzy i uważa, by czasem nie pokazać po sobie za wiele. Boi się odrzucenia. Przy niej musisz pamiętać, żeby nie oceniać książki po okładce. Bardzo broni swojej rodziny, więc uważaj, by jej nie obrażać w towarzystwie Jacqueline, bo na pewno nie wyjedziesz cało z tej konfrontacji. Hic rhodos, hic salta (łac. Pokaż, co naprawdę potrafisz) to to, czym można opisać historie charakteru Jacqueline. Bo obawiam się, że on ma swoją własną historię.
Zainteresowania: Jacqueline jest postrzegana jako osoba, która umie wszystko. W rzeczywistości jej jedyne zainteresowania muzyczne to śpiew i taniec. Tańczy od dziecka i jedynym co jej wychodzi, jest taniec nowoczesny. Śpiewa raczej amatorsko, choć zdarzają się osoby, co bardzo chwalą jej głos. Coś bardziej artystycznego? Cóż, pasjonuje się fotografią. Bardzo amatorsko, ale jednak. Konno jeździ od 8 roku życia. Na początku tata nie chciał się zgodzić, ale po wielu namowach trójki swych dzieci uległ. Ciągle uczy się grać na wiolonczeli, ale nie idzie jej to najgorzej. Ma także niemałe zdolności aktorskie. Jeśli zainteresowaniem można nazwać także umiejętność siedzenia cały dzień na kanapie, z chipsami i oglądania ulubionych seriali to myślę, że to jej największa zdolność, jak i atut.
Inne:
~ Kiedy jest zdenerwowana, to odruchowo sięga po papierosy
~ Jej ulubione zwierzęta to słonie, przez ich inteligencje oraz za to, jakie są, duże, aczkolwiek łagodne i skłonne do zrobienia wszystkiego dla rodziny
~ Jej ulubione książki to „Trylogia Czasu”. Taka łatwa lekturka, miejscami wręcz naiwna.
~ Nigdy nie żałuje sobie jedzenia — to byłoby przecież niedorzeczne.
~ Bardzo często całe dnie potrafi spędzić na Twitterze lub Pintereście (rajcuje się jakimiś słodkimi zdjątkami)
~ Jej pierwszym chłopakiem był William Frittz, ale był to raczej wymuszony związek między dziećmi milionerów.
~ Była kiedyś w szkole największym kujonem i pośmiewiskiem, ale już wiadomo, że się zmieniła.
~ Życie bez prażynek dla niej nie miałoby sensu, tak samo, jak bez kawy.
~ Typowa bałaganiara, ale mimo to potrafi wszystko w tym znaleźć. Macocha bardzo się o to wkurza.
~ Mimo tylu lat nadal ma jakieś części socjofobii.
~ Jej mentorem życiowym zawsze był Avicii.... ciężko przeżyła jego śmierć.
Steruje: Kontakt tylko przez maila lub fb
Inne pupile: Cold Water


Imię: Cortana, nazwana tak jak nazywał się złoty miecz Emmy Carstairs, bohaterki jednej z książek Cassandry Clare. Niezwyciężony.
Płeć: Klacz
Rasa: NN
Data urodzenia: 10 listopada 2013 (5 lat)
Charakter: Wyjątkowo temperamentna i ciężka do rozgryzienia — dokładnie tak jak Jacque. Można szybko, zdobyć jej serce podając jej jakiegoś smakołyka, mówiąc do niej miłe rzeczy podczas jazdy czy też głaszcząc ją wszędzie po treningu. Jest to wyjątkowo rozumna istota i naprawdę stara się spełniać oczekiwania jeźdźca. Wyjątkowo dobrze reaguje na wszelkie bodźce, jak i sygnały ze strony tego, kto jej dosiada, dlatego trzeba tak bardzo uważać, by nie dać jej sprzecznego sygnału. Szanuje człowieka tylko wtedy gdy ten okaże jej należny szacunek. Czasami ma jednak takie dziecinne zachowania i lubi sobie strzelić z zadu, wjechać nagle do środka czy uciec między drzewa. Jest nieobliczalnym półtonowym zwierzakiem. Słodkim zwierzakiem. I kompletnie oddanym Jacqueline.
Specjalizacja: Zdecydowanie preferuje ujeżdżenie, w skokach jest nieco gorsza. Za to jest bardzo wytrzymała i rajdy długodystansowe jej niestraszne. Szybka? Możliwe. Na pewno kocha także wyścigi.
Umiejętności: Cortana szybko łapie nowe rzeczy. Jest bardzo czuła na sygnały ze strony jeźdźca, dlatego lepiej by nie jeździł na niej nikt początkujący. Ma jednak swoje humorki i żeby zmusić ją do pracy często trzeba bardzo dużo wysiłku oraz cierpliwości. Cor ma jednak problemy z wymierzeniem odległości do skoku, a więc jeździec podczas skoków musi być, maksymalnie skupiony na tym, co robi, aby nikt nie ucierpiał.
Właściciel: Jacqueline Delilah Blossom

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz