poniedziałek, 23 października 2017

Od Daniel`a DO MORELKI

Ostatnie miesiące ssały, ssały przysłowiową pałę wszystkiemu dookoła. Nic sie nie działo, Louis nie chciał się do mnie słowem odezwać, ludzie mieli mnie w dupie.. No dobra może sam miałem ich tam zarówno głęboko.. Gdzieś obok prostaty bym powiedział. Głośny jęk wyrwał się z moich ust, jak długo można egzystować w takim.. NICZYM. Wygrzebałem się z łóżka. Pogoda nas nie rozpieszczała, mogła ssać to samo co miesiące. Ale no.. Otworzyłem okno i z suchą klatą i lekko mokrymi po prysznicu włosami zawisłem przez parapet. Zimne jesienne powietrze pachniało dymem.. Dymem i nudą. Dreszcz przeszedł moje ciało i schowałem się z powrotem do ciepłego pokoju. Zerknąłem na półkę pełną książek.. Nauka czy spacer? Pffff. głupie pytania sobie ostatnio zadaję. Oczywiście ,że spacer. Ubrałem się w ciepłą bluzę i wygrzebałem z szafy ocieplacze na nogi.. Tak dokładnie takie jakie noszą baletnice, SĄ CIEPLUTKIE OKEJ?  Wystawiłem nos za drzwi i niuchnąłem powietrze, brak suk na horyzoncie można ruszać.Pobiegłem szczęśliwy w kierunku stajni, coraz to nowe konie minimalnie uspokoiły moją idiotkę która aktualnie jadła słomę z jednego kąta boksu.
-Siema grubasku -Wmaszerowałem do boksu pewnym krokiem i klepnąłem ją w tyłek jak to najprawdziwszy alfa samiec robi ze swoją kobietą. Szybko pożałowałem tej decyzji. Głośne warkniecie (tak ten koń warczy) i fuknięcie połączone z obrotem w moim kierunku były wystarczająco przerażające.
-Okay okay. Sorry... Mam marchewki?-Wystawiłem łapówkę. Fuknęła w odpowiedzi i udawała że sie zastanawia.
-Wiem ,że chcesz.. Nie wariuj babiszonie i zabieraj ją -Wystawiłem warzywo odrobinę dalej. Po chwili Fria głośno chrupała pomarańczową parówkę.
-Dziękuję za udaną konsultacje.. -Puściłem jej buziaka w powietrzu i opuściłem boks. Dookoła kręciło się trochę ludzi. Wystawiłem głowę dalej i dostrzegłem w tłumie pewnego bruneta który chyba mnie omijał jak najbardziej się dało. Oj głupi Lou.. Westchnąłem cicho, było mi przykro, przyznam. No to jednak nie codzienne ,że zostaję tak chamsko olany po zaczęciu znajomości.. Pewnie moja dupa go przestraszyła, mówili mi żebym przystopował z przysiadami ale nieee. Ja musiałem kucać.. No i teraz mam za swoje, pośladkami pozbyłem się jakiegokolwiek przyszłościowego adoratora.
<tak oto Daniel przypomina się cicho pewnemu Biseksualnemu brunetowi że chciał by kontynuować znajomosć bo groźby nic nie dały <3 >


Ps. Gif

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz