poniedziałek, 18 czerwca 2018

Lydia Ellie Rashford i Ginger

Motto: Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból. ~ Fryderyk Nietzsche
Imię: Jedyna i niepowtarzalna Lydia Ellie "El" (rodzice nie mogli się zdecydować)
Nazwisko: Rashford (podobno popularne w północnej Anglii, ale nie dla Lydii)
Płeć: Kobieta
Wiek: Urodziła się pięknego poranka w maju... Nie. To była okropnie mroźna noc grudniowa, śnieg po kolana a tej zachciało się przychodzić na świat. Było to dokładnie 23 grudnia 1997 roku [rocznikowo 21 lat]
Pochodzenie: Manchester w północnej Anglii, w hrabstwie Great Manchester, w Wielkiej Brytanii
Pojazd: Range Rover Velar tak do przemieszczania się, a tak poza tym to jej kochana deskorolka
Pokój: 12
Grupa: I
Poziom: Średnio zaawansowany
Koń: Ginger
Głos: Echosmith
Rodzina: Nie jest za duża, jednak z trójką dzieci, zaliczają się już do tych większych niż zwyczajna rodzinka w Wielkiej Brytanii. Należą do niej:
Richard i Alice Rashford - rodzice Lydii, czyli małżeństwa w średnim wieku - makler oraz pani chirurg
Adam Michael i Charlotte Rashford - młodszy brat oraz starsza siostra El, on się jeszcze uczy, ona pracuje w korporacji
Relacje: Nowa w akademii
Aparycja: Można by powiedzieć, że nic nie wyróżnia Lydii z tłumu typowych młodych dziewcząt, które spotykamy w całej Wielkiej Brytanii. A więc ma lekko kręcące się, pofalowane, ciemnobrązowe włosy, które sięgają połowy jej pleców. Jej cera jest delikatnie opalona, a raczej po prostu ma oliwkowaty odcień, zamiast różowego, czyli to bardziej odmiana południowa. Pewnie ze względu na pochodzenie rodziny jej matki. Do tych delikatnych i dziewczęcych włosów oraz cery niestety średnio pasują ostre rysy, które odziedziczyła po ojcu, a także stosunkowo wąskie usta o naturalnie morelowych wargach. Chodzą też legendy, że to jej ciągłe rzucie gumy wyrobiło jej tą szczękę. Jeśli chodzi o całe sylwetkę, to też wtapia się w tłum, ponieważ jest zwyczajnie szczupła bez żadnych udziwnień w postaci widocznego sześciopaku jak u mężczyzny czy przerwy między udami. Za wąska w dupie na to jest - jak twierdzi. To zresztą prawda, ponieważ jej obwód w biodrach to zaskakująco mała liczba centymetrów jak na kobiety w jej wieku. Ludzie przez to straszą ją porodem, a ona nadal się zastanawia skąd u nich pomysł na takie uwagi, w końcu w ciąży to ona zdecydowanie nie jest. Wtedy rzuca się w oczy cecha okrutnie ją wyróżniająca z tego tłumu - 175 centymetrów wzrostu, co ją trochę wybija nad jej rówieśniczki. Wzrost modelki można powiedzieć... na aniołka Victoria's Secret by się nadała. Powiedz jej tak, a zacznie cię uwielbiać. Poza tym uwielbia nosić okulary przeciwsłoneczne, dżinsowe kurtki, ogólnie dżins oraz trampki Converse. Za to pod tą kupą ubrań możemy znaleźć w pewnym sensie artyzm. Ma tatuaże na: biodrze, lewym przedramieniu (oznacza po kolei jej brata, ją, jej siostrę, mamę oraz tatę), fazy księżyca na plecach, bo ją fascynują, na prawy boku "Still Breathing" po tym jak prawie utonęła, na prawym nadgarstku, bo kocha latanie na lotni, różyczka na prawym obojczyku, bo jest piękna jak ten kwiatuszek. Ma również dwa kolczyki poza uszami, jeden w pępku, drugi nad pępkiem, bo... dlaczego nie? Jej jedyną wadą jak mówi jest blizna na szyi, po nurkowaniu... również.
Charakter: Cóż nasza Lydia aniołkiem nie jest. Przeciwnie to arogancka, bezczelna, wręcz impertynencka istotka, która nie zawaha się powiedzieć ci nawet najbardziej bolesnej prawdy w oczy, nie zważając na konsekwencje, czy twoje uczucia. To nie w jej stylu. Za to jest w nim bycie flirciarą, kokieteryjną, a mimo wszystko w tym bardzo bezpośrednią kobietką o okropnie wybuchowym charakterze. Przy jej impulsywności, bardzo szybko popada w radykalizm, a jeśli ktoś zrobi jej coś złego, poprzysięgnie zemstę, od której nie ma ucieczki. Inteligentna w działaniu, elokwentna w obrażaniu innych, co czyni ją niebezpieczną, jeszcze bardziej bezczelnie pewną siebie i egocentryczną, a taką bywa. Konsekwentna w dążeniu do celu, jednak często rozprasza ją ciekawość. Zazwyczaj spontaniczna, dziecinna, niedojrzała, lecz pomysłowa w swoim zwariowaniu oraz ogromnie optymistyczna. To głośna, zabawna wariatka, która potrafi być duszą towarzystwa, a za chwilę najgorszym wrogiem tej grupy. Jednak nie oszukujmy się, nie obchodzi jej to, bo ona jest ważniejsza, lepsza, ogólnie rzecz biorąc, to jej własne zdanie o niej się liczy, nie innych. Co ciekawe potrafi być niezwykle dominującą osobą w każdym aspekcie tego słowa i w każdym aspekcie życia. Potrafi zdominować praktycznie każdego sposobem oraz swoim silnym charakterem, dzięki któremu jest w akademii jeździeckiej oraz zostanie tatuażystką, zamiast bycia na akademii medycznej, by móc zostać za dziesięć lat lekarzem. Nikt jej nie mówi jak ma żyć, bo to jej życie i ma prawo popełnić własne błędy, a że żyje jakby jutra nie było, to już całkowicie inna sprawa. Poza tym, co może być zaskakujące, jest niezwykle lojalna wobec bliskich osób, którymi nawet potrafi się zająć, wspierać je, ale zazwyczaj na tym się kończy. Bez niepotrzebnego patosu. Resztę trzeba odkryć samemu, ponieważ każdy odkrywa co innego. Ona jest jak pudełko czekoladek, może i trujących zazwyczaj, ale jednak...
Zainteresowania: Przede wszystkim ze względu na historię jej rodziny, pochodzenie oraz klimat, w jakim została wychowana, interesuje się piłką nożną. Szczególnie kibicuje Manchesterowi United, do którego jej ojciec jest bardzo mocno przywiązany. Kocha jazdę na deskorolce i naukę nowych trików. Dodatkowo interesuje ją taniec, właściwie to pole dance, który trenuje od kilku lat, jednak raczej nie występuje, trenuje dla fantazji, utrzymania formy ciała. Poza tym uwielbia grać na gitarze elektrycznej i zdarzyło się jej pisać teksty piosenek, co również kocha robić. Cały czas coś bazgrze. Potrafi również robić tatuaże, z czym najpewniej zwiąże swoją przyszłość.
Inne:
- Kocha jedzenie. Je wszystko co tylko nadaje się do zjedzenia...
- Nie lubi kawy, za to jak typowy stereotypowy Anglik uwielbia herbatę, jednak bez mleka.
- Raz w czasie wakacji z rodziną podczas swobodnego nurkowania prawie utonęła. Uratował ją chłopak, który nurkował niedaleko niej.
- Pali... różne rzeczy jej się zdarzyło palić, ale tylko raz. Ograniczyła się do papierosów, z których już nie potrafi zrezygnować.
- Zna francuski, ze względu na rodzinę matki, która pochodzi z Marsylii, oraz włoski, bo Włosi są przystojni, oraz niemiecki, bo miała surową nauczycielkę od tego języka.
- Jeździ na desce od 11 roku życia, co widać po jej umiejętnościach niemal od razu.
- Konno zaczęła jeździć dzięki babci, która sama uczęszczała do takiej Akademii jak ta i odniosła wiele sukcesów w jeździectwie.
- Nie ma zbytniego pociągu do związków. Miała wielu przyjaciół, który chcieli przenieść ich znajomość na wyższy poziom, jednak jak widać coś nie wyszło. Ciekawe czemu...
- Zyskała w pewnym momencie swojego życia, jakoś tak mniej więcej w wieku pięciu lat przyjaciela, który okazał się jedynym przyjacielem na całe życie. Jest to chłopak równie bezczelny co ona, jedyny i wspaniały Jack Kane.
Steruje: tylko mail: emmaiva77@gmail.com
Inne pupile: Jack (tak nazwała swojego psa po swoim przyjacielu...)



Autor: Carina Maiwald
Imię: Ginger
Płeć: Ogier
Rasa: Appaloosa
Data urodzenia: 26 lipca 2013 roku [5 lat]
Charakter: Bardzo spokojny koń brew pozorom. Chętnie współpracuje z ludźmi nawet obcymi, wręcz ciągnie go do nich, co spodobało się Lydii, kiedy pierwszy raz go zobaczyła. Łagodny, idealny do kształtowania, ponieważ szybko się uczy. Posłuszny, rozumny jak na konia, potrafi dostosować się do tępa pracy człowieka, który go prowadzi.
Specjalizacja: wszechstronny
Umiejętności: Bardzo dobrze idzie mu z wyścigami czy ujeżdżaniem, doskonale nadaje się do pracy z dziećmi, czy ogólnie rekreacji, nieco gorzej jest ze skokami czy westernem. Właściwie to tego ostatniego oboje z właścicielką nienawidzą....
Właściciel: Lydia Ellie Rashford

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz