|
[~Tumblr~ Na zdjęciu Marc Schulze] |
Motto: Amici fures témporum (przyjaciele to złodzieje czasu)
Imię: Laurence Gabriel
Nazwisko: Bentley
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Świat miał tę nieprzyjemność spotkać Laurencego po raz pierwszy 15 Lipca 1998 i tak męczy się z nim już 18 długich lat.
Pochodzenie: Kanada, Victoria
Pojazd:
Audi A6
Pokój: 41
Grupa: III
Poziom: Średnio zaawansowany
Koń: Dicatur *łac. władczy*
Głos:
Jaymes Young
Partner: Nie ma, na tę chwilę nie jest zainteresowany stałym związkiem
Rodzina: Jego matka ma na imię Fidian jednak woli o niej nie wspominać, a
kontakt ogranicznyć do minimum. Natomiast jego starsza siostra Bailey
jest kompletnym przeciwieństwem Lauryka, miła, kochana, uwielbiana przez
innych, wiecznie roztrzepana, mniej kulturalna i zupełnie inaczej
wychowana. Chłopak do tej pory po cichu wierzy, że został adoptowany lub
jest 100% ojcem, którego nigdy nie poznał.
Aparycja:Na wstępie należy wspomnieć, że chłopak jest naprawdę wysoki,
liczy sobie 181 centymetrów wzrostu. Jeśli chodzi o budowę ciała to
można go określić mianem chudego. Ciężko stwierdzić dlaczego tak jest,
bowiem Lauryk uwielbia słodycze, a przy tym bardzo dużo ćwiczy. Jego
wygląd mimo wszystko nie ma nic wspólnego z atletycznym. Chłopaka
fascynuje wychudzone ludzkie ciało i choć sam marzy by takie mieć,
nieustannie zachowuje swoje 54 kilogramy czystego złota. Ma jasne, jakby
szare, hipnotyzujące oczy, które wabią potencjalne ofiary w jego
nikczemne sidła. Nienaganny wygląd twarzy uzupełniają duże usta i
uwydatnione kości, które komponują się z bladą cerą i białymi włosami
chłopaka. Nie ma on żadnych znaków szczególnych, już na pewno nie takie,
które stara się uwidocznić. Jego plecy pokrywają różnych rozmiarów i
długości blizny, różowe zadrapania, które nigdy nie znikną z jego ciała,
okalają ideał jakim kiedyś się określił. Swoją niedoskonałość stara się
ukryć pod wygodnymi, zawsze modnymi ubraniami, nie wyobraża sobie
bowiem nie mieć czegoś co nie wyszło spod ręki najsłynniejszego
projektanta.
Charakter: Laurek to cyniczny dupek.
Człowiek dwulicowy i fałszywy.
Dumny despota.
Typowy laluś.
Chcecie wiedzieć więcej?
Laurence to idealny przykład narcyza, nie obchodzi go szczęście innych
przy jego własnym, nie jest ważne kogo zrani, ile straci, jak mocno
mógłby tego żałować, ważne, by osiągnął własne upragnione cele. By
zdobyć to czego chce jest gotów posunąć się do zbrodni wyjątkowo
nikczemnych uknutych gdzieś w głębi jego psychopatycznej strony.
Można by pomyśleć, że to wariat biegający po budynkach z piłą mechaniczną.
I nic bardziej mylnego!
Pełen uroku osobistego, majestatyczny, opanowany, niemal perfekcyjnie
tajemniczy, kroczy dumnie przez życie nie zważając na przeszkody, które
zdepcze, zniszczy, rozerwie i wyrzuci z największą gracją jaką widział
ten świat.
Teraz pewnie pomyślałeś/aś, że Laurence to pokrzywdzony przez życie desperata?
Znowu się mylisz, bo widzisz, życie tego młodego chłopaka było wręcz
usłane różami. Po samobójstwie jego ojca, o którym zapomniał z łatwością
dwie kobiety wychowywały go w raju będąc na każde jego skinienie,
spełniały nawet najgłupsze zachcianki, przez co bardzo szybko nauczył
się to wykorzystywać. Teraz dzięki nim wie jak grać na ludzkich
emocjach, bawić się człowiekiem jak marionetką. Co zrobić by odpowiedni
sznureczek zadziałał na jego ofiarę tak jak on tego chce.
Lauryk to pewnie bezduszny sukin*yn?
No może... Nie myślisz się tym razem do końca.
Jednak jest on również tylko człowiekiem, który ma swoje malutkie
słabostki, bardzo, bardzo głupie. Gdyby kiedykolwiek przyznał się do
nich, nikt nie uwierzyłby w jego prawdziwy charakter i raczej straciłby
wszelki szacunek, na jaki długo pracował.
Laurence'go bowiem cieszą szczegóły, małe drobnostki, takie jak
oświetlone księżycowym blaskiem róże, lub słoneczniki postawione na
parapecie tak, że otulał je słoneczny blask. Poruszają go kwiaty, koty,
romantyczne krajobraz, można byłoby wymieniać...
I choć stara się to w sobie zdusić, nie potrafi ukryć się przed własnym człowieczeństwem
Zainteresowania: uwielbia muzykę, strony zapisane małym eleganckim
druczkiem, składające się na książki, delikatne pociągnięcia gitary i
uderzenia w poszczególne klawisze pianina. Kocha czytać, tworzyć własną
muzykę, poezję. Do jego zainteresowań można również zaliczyć naukę
łaciny i wbrew wszelkim oznakom grę w koszykówkę.
Inne:
Lubi:
~Kwiaty (zwłaszcza róże i słoneczniki)
~Koty
~Zapach kawy, lawendy, skoszonej trawy
~Spacery po lesie porą późnowieczorną
~ Woda, wszystko co z nią związane
Nie lubi:
- Osób o cechach charakteru zbliżonych do jego,
- Swojej matki,
- Głośnych maszyn,
- Imprez,
- Urodzin,
- Owadów, szczególnie koników polnych,
- Psów
- No i może jeszcze całej reszty.
Poza tym:
- Lubi poznawać kuchnie innych krajów,
- Fascynuje go Azja,
- Interesuje się anatomią człowieka,
Kontakt:
Laurence
Inne Pupile:
Zdrobniale tego małego śmierdziela nazywa Chopin.
~*~*~*~
Imię: Dicatur
Płeć: Ogier
Rasa: Koń Fryzyjski
Data urodzenia: 15 grudzień 2011 (5 lat)
Charakter: Koń ten jest wyjątkowo spokojny, można by wysunąć założenie,
że jest przeciwieństwem swojego nauczyciela. Jest wyjątkowo
pieszczotliwy, jest również posłuszny. Wszystko to ma miejsce gdy przy
Dicaturze znajduje się znajoma mu osoba. Przy obcych, można by rzecz
ujawnia się jego druga strona, a na wierz wychodzi znaczenie jego
imienia.
Specjalizacja: wyścigi w galopie.
Umiejętności: Dicautr jest niebywale szybki, niezależnie od terenu.
Właściciel: Laurence Gabriel Bentley