Uśmiechnąłem się na widok jej rumieńca.
-Coś nie tak?-Oparłem się o framugę i nachyliłem w jej kierunku. Zrobiła się jeszcze bardziej czerwona. Czyżby ktoś myślał o wczorajszej nocy? A to mi zarzucają pruderyjność..
-Coś nie tak kochanie ?
-Nic.. -Wymamrotała w podłogę. Zaśmiałem się i złapałem ją lekko za biodro.
-Na pewno? Nic cię nie meczy? Jakieś niegrzeczne myśli?-Mruknąłem i zniżyłem głowę. Zadrżała pod moim dotykiem i zrobiła się jeszcze bardziej czerwona.. Tak da się.
-N.. Może -Wyszeptała i uniosła wzrok.
-A co takiego -Mruknąłem i delikatnie przejechałem dłonią po jej pupie. Dziewczyna pisnęła ale przysunęła się do mnie.
-Ty... i ja.. i Wieczór.. i To co my-Zająkała się .
-My wczoraj .. No ja cię doprowadzałem do orgazmu.. Nie wiem co inni robili.. Ale chyba nasz wieczór był najciekawszy.. Nie sądzisz ?-Uniosłem brew. Nabrała powietrza gwałtownie i spojrzała mi w oczy cała zaskoczona.
-Ja.. Było miło -Mruknęła po chwili. Zjechałem ustami do jej ucha i delikatnie je polizałem.
-Mówisz.. Miło? To mamy przed sobą jeszcze tyle miłego do odkrywania.. Nie dałaś mi nawet cię po dotykać porządnie..-Mruknąłem a dziewczyna odskoczyła lekko w bok.
-Vito.. T .. To dziwne -Mruknęła.
-Sex jest dziwny?
-Nie tylko.. to normalne ze takie coś robimy?
-Ze doprowadzam cię do orgazmu?
-No..
-TO normalne, przysięgam -Pocałowałem ją delikatnie i wsunąłem dłoń na jej plecy. Jęknęła cicho i przysuneła się blizej. PO chwili zadzwonił jednak telefon. Warkąłem ale powzoliłem jej odebrać.
-Tak? Super !
-Co jest?
-Mam nowego konia.. Cieszysz sie?
-Wreszcie jakis nie dziki?
-SPADAJ
-Ale taka prawda
-WON!
-Też cię kocham -Pokazałam jej język i uciekłem zanim trafił we mnie kubek.
<nIkita?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz