sobota, 20 maja 2017

od Vito cd Nikitty

Obraz Nikitty z gumką do włosów i miną rozpaczy momentalnie dał mojemu napędowi artystycznemu kopniaka.
-Pomogę ci ! -Szybko stanąłem za nią i rozczesałem to co tworzyła. Potem starannie zacząłem robic kłosa. Spodoba jej się, dziewczyny lubiły mieć włosy w takich upięciach. A ja lubiłem czesać  długie włosy.
- Więc, skoro tu przyszedłeś, to znaczy, że masz jakąś sprawę tak? O co chodzi Vito? -Sunia dziewczyny szybko pobiegła na swoje miejsce. - No? Nie przychodzi się bez powodu, do dziewczyny którą poznało się wczoraj, skąd w ogóle wiesz gdzie mieszkam?- Czekała coraz mniej cierpliwie na odpowiedź. Spokojnie dobrałem kolejne pasmo włosów i odpowiedziałem.
-Bałem się ze coś ci się stało, a twój pokój zdradzi mi pan na portierni -Wzruszyłem ramionami i skupiony założyłem kolejne pasmo.
-Mi się coś stało?
-Nie mów że nie mam się o co bać, byłem świadkiem jak wskakujesz na dość dzikiego konia a potem wydawałaś się mocno .. no wiesz -Westchnąłem .
-Nie, mocno jaka?
-Emocjonalna? Nie znam tego słowa , taka.. No smutna, zgubiona, rozproszona -Po kolei wymieniałem określenia jakie znałem , jednak mówienie po niemiecku od małego zabierało odrobinę słownictwa .
-I nic mi nie jest widzisz?
-Tak, ale mi jest,  dostało mi się za brak pracy domowej i nie miałem komu marudzić, no i  nikt się pociesznie nie uśmiechnął w moją stronę,  nie dostałem w twarz na powitanie -Wymieniałem lekko się z nią drażniąc.
-Spadaj, mogę ci przyłożyć jak chcesz -Prychnęła i lekko pociągnęła głową.
-NIE, spróbuj sie ruszyc, zaraz skończę a ty właśnie niszczysz moje dzieło -Dobrałem kolejne pasemko.
-Ile można robić warkocze?
-To jest warkocz od serca i od Vito , taki warkocz się robi długo -Mruknąłem i wyciągnąłem rękę przed dziewczynę .
-Ahaaaa-Westchnęła.
-Zaraz masz trening, ja też z resztą, wiec radzę się ubrać treningowo, chyba że jeździsz w spodenkach?- Lekko ją szturchnąłem w kark.
-A ty co tu robisz w takim razie?
-Patrzę czy żyjesz i upewniam się że trafisz do stajni młoda damo -Uśmiechnąłem się lekko.
-Gumka -Zakomunikowałem , została na mojej dłoni ułożona prosta brązowa gumka. Skupiłem się i dokończyłem dzieła.
-Następnym razem, kupujesz jakieś wstążki , wszystkie ci będą zazdrościły fryzjera , zobaczysz -Obiecałem i ustawiłem ją tak że widziała co ma na głowie w lustrze.
<Nikitta?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz