sobota, 20 maja 2017

Od Nikitty CD Vito

Leżałam na łóżku, w mojej piżamie w kolorowe misie. Amnestia lizała moją rękę, chciała iść pewnie na spacer. Kiedy spojrzałam na telefon, zdałam sobie sprawę, że już dobre pół godziny temu zakończyły się zajęcia. Usiadłam na łóżku przecierając oczy i ziewając. Gdzie mam jakieś proszki od bólu głowy? Chodząc po pokoju, szukałam tych piekielnych tabletek, potykałam się o te durne buty, przez które teraz bolały mnie całe stopy. Kiedy w końcu je znalazłam, ktoś zapukał do mojego pokoju. Otworzyłam zamek,a kiedy pociągnęłam za klamkę zobaczyłam znajomą twarz.
- Vito? Co ty tu robisz? Myślałam, że jesteś na treningu, czy coś. - patrzyłam na niego nieco zdekoncentrowana, dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że jestem ubrana w krótkie spodenki do pośladków, oraz luźną koszulkę z naprawdę duży dekoltem. Zawstydzona spuściłam wzrok.
- Może wejdziesz? Porozmawiamy gdy tylko się ubiorę - Chłopak uśmiechnął się, po czym wszedł do środka a ja zamknęłam za nim drzwi. Amnestia od razu zaczęła szczekać wesoło, merdając przy tym ogonem i skacząc na nogi Vita. - To... poczekaj chwilę, pójdę się przebrać.
Stojąc przy szafie, nawet nie wiedziałam co mną kierowało w wyborze ubrań. Szybko wybrałam koszulkę odsłaniającą mój brzuch, oraz krótkie spodenki, na ramiona zarzuciłam do tego czerwoną koszulę w kratę. Na nogi założyłam zwykłe, czarne conversy. Wracając do Vita, starałam się związać włosy w warkocza, nie za bardzo m to wychodziło.
Kiedy stanęłam za nim, zauważyłam, że Amnestia bardzo go lubi, leżała na ziemi a chłopak głaskał ją po brzuchu.Kiedy chłopak odwrócił się w moją stronę, miałam wrażenie, że parsknie śmiechem. Fajnie pewnie wyglądałam z gumką do włosów w zębach.
- Poczekaj, pomogę ci - zaproponował, po czym stanął za mną zanim zdążyłam zaprotestować. W końcu odpuściłam. Wyjęłam z ust gumkę, stałam tak nieruchomo, podczas gdy jego palce co chwilę przygładzały moje włosy, oraz powoli powstawał warkocz.
- Więc, skoro tu przyszedłeś, to znaczy, że masz jakąś sprawę tak? O co chodzi Vito? - Amnestia niemal od razu pobiegła na swoje miejsce na dywanie. Nie wiedziałam jak się zachować. - No? Nie przychodzi się bez powodu, do dziewczyny którą poznało się wczoraj, skąd w ogóle wiesz gdzie mieszkam?
Vito?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz