Strony

poniedziałek, 10 lipca 2017

od Vito cd NIkitty

Pokręciłem głową.
-Nic nic.. Cieszę się że jedziemy-Wymamrotałem i ruszyłem za dziewczyną z pokoju. Powoli szliśmy w kierunku stajni bo tam miał być znajomy dziewczyny któremu opiekę nad psami powierzyliśmy. A raczej mieliśmy to zrobić.
-Cieszę sie że jedziemy.. Będzie ciepło i łądnie i dom podobno jest piękny i i i -Była bardzo podekscytowana, cały czas opowiadała o tym jak to ona będzie się opalała na plaży jak będzie zbierała muszelki i jak to będzie cudownie. Uśmiechałem się, miała w sobie taki dzieciecy zapał, to było aż słodkie.. Az ? Tylko? Nie wiem nie ogarniam języka. Nagle Nikita zatrzymała się w środku drogi i wykrzyknęła.
-MUSIMY SIĘ SPAKOWAĆ!
-Zgadza się, to się zwykle robi jak się ma zamiar jechać na wycieczki prawda?
-ALE JA NIE WIEM CO MAm zABRAĆ- Załamała ręcę i wyglądała jak by własnie miała jakiś kryzys.
-Kostium kompielowy? I tyle? Bielizny nawet nie potrzeb ujesz..-Posłałem jej uśmiech za co w zamian dostałem w bok.
-Zbok-Burkneła.
-Raczej chodziło mi o to że to prywatna wyspa.. Nie będzie dużo ludzi wiec latanie nago nie bedzie czymś złym, ale głodnemu chleb na myśli -Westchnąłem. Ponownie oberwałem w bok.
-Jak masz zamiar sie na mnie wyżywać to ja sie pójdę spakować -Burknąłem i wyszedłem ze stajni.
-Wracaj tu !
-Spakuję się to będzie spokój! Tobie radzę to samo ! -Krzyknąłem i nie zmieniłem kierunku. W pokoju wygrzebałem walizkę w które.. Miałem maszynkę.. Do włosów... Zrobic niki niespodziankę? Udałem się do łazienki i podłączyłem sprzęt do kontaktu, ciche buczenie oznaczało ze działa. No to do roboty. Spokojnie goliłem pasek po pasku pokazując samemu sobie nowe fragmenty mojej czaszki. Długie pasma włosów opadały na ziemie dookoła mnie. Po chwili skończyłem z łysą głową. Wyglądałem jak wkurzone jajko.. No cóż..
<Nikitta?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz