Motto: "All life is an experiment. The more experiments you make the better."
Imię: Matthew
Nazwisko: Campbell
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 17 kwietnia 1995 [22 lata]
Pochodzenie: Australia; Gold Coast
Pokój: 56
Grupa: II
Poziom: Średnio zaawansowany.
Koń: Hurricane
Rodzina:
Sophie Campbell - wiecznie zapracowana matka, nie mająca zbyt dużo czasu dla swojej rodziny. To właśnie przez jej brak uwagi, Matthew miał problemy z agresją. Bardzo szybko się denerwował, a większość problemów rozwiązywał właśnie siłą. Sophie zauważyła to dopiero, gdy po raz kolejny została wezwana do szkoły, bo jej syn wdał się w kolejną bójkę. Na jakiś czas udało jej się zmniejszyć ilość i czas swojej pracy, jednak gdy tylko Matthew zaczął sobie radzić, wróciła do starych nawyków. Była poniżana i bita przez swojego męża, czego przed nikim nie chciała przyznać, co gorsze, nie chciała tego przyznać nawet przed samą sobą. Ciągle się tego wypierała, uważając, że to wszystko jej wina, bo za bardzo go denerwowała. Miała problemy ze swoim zdrowiem psychicznym, wciąż myślała, że mąż nie robi jej żadnej krzywdy mimo, że dotkliwie ją bił. Gdy Joshua został zabity, wciąż nie potrafiła zrozumieć, że teraz będzie jej lepiej. Znienawidziła swojego syna za to co zrobił i chciała skończyć ze swoim życiem. Aktualnie wciąż jest w śpiączce farmakologicznej, po przedawkowaniu tabletek nasennych, nie mogła zeznawać przeciwko mężowi, a całą winę pokładała w Matthew. Przez to jej syn trafił do więzienia.
Joshua Campbell - ojciec, który przez większość jego małżeństwa nie przejmował się w ogóle żoną, ani synem. Mężczyzna podobnie jak Sophie był pracoholikiem i mało czasu spędzał w domu, zazwyczaj można było go znaleźć jedynie w jego biurze. Problemy z alkoholem pojawiły się w jego życiu, gdy Matthew był w wieku około 17 lat, na początku tylko przesadzał z piciem, a później stał się agresywny. Gdy jego syn był jeszcze mały, zdarzało mu się go uderzyć, jednak w późniejszym czasie to jego żona była głównym celem. Pewnego dnia Matthew już nie wytrzymał, gdy zobaczył, jak ojciec bije jego matkę i.. silnie go pobił, po czym wziął nóż i bez chwili zawahania zaatakował. Joshua nie przeżył mimo długiej reanimacji, a jego syna ani razu nie dopadło poczucie winy.
Hannah Grace Campbell - kuzynka, jedyna osoba z rodziny ( od strony ojca ), z którą utrzymuje jakiś kontakt. Od dziecka zawsze się dobrze dogadywali, jednak ich kontakt się urwał niedługo po śmierci ojca Matthew.
Charlotte Reynolds - mimo, że nie łączą ich prawdziwe więzi rodzinne, to traktują się jak rodzeństwo. Od dziecka byli wręcz nierozłączni, a chłopak zawsze zachowywał się wobec niej, jako starszy, nadopiekuńczy brat. Wiedział o przeszłości dziewczyny i w żadnych stopniu go to nie odrzuciło, wręcz przeciwnie, za wszelką cenę chciał jej pomóc. Pewnego razu, gdy Charlotte powiedziała mu, co robi jej ojciec, chłopak brutalnie go pobił, jednak wszyscy stanęli po stronie ojca dziewczyny. Został wtedy spisany przez policję, jednak dzięki dobremu adwokatowi udało mu się wyjść z tego cało. Charlie i Matthew przyjaźnią się już bardzo długo, wcześniej chłopak kolegował się z jej bratem.
Aparycja: Matthew jest wysokim, dobrze zbudowanym mężczyzną. Jako dziecko miał bardzo jasne, wręcz białe włosy, dopiero w wieku około dziesięciu lat zaczęły one ciemnieć i dotarły do koloru ciemnego blondu. Jego jasnozielone oczy już nie jednej zawróciły w głowie, jednak zazwyczaj odrzuca wszelkie zaloty. Było to spowodowane głównie jego problemami ze zdrowiem i nie chciał nikogo w żaden sposób skrzywdzić. Na jego ciele nie ma żadnych tatuaży i nie planuje w najbliższym czasie ich wykonywać. To raczej nie jest jego bajka.
Charakter: Matthew trzeba bardzo dobrze poznać, by móc coś o nim powiedzieć. Ci, którzy nie mieli z nim zbyt wiele do czynienia, mogą uznać go za chamskiego i wrednego faceta, co zazwyczaj jest jedynie powierzchownym wrażeniem. Jest bardzo uczuciowy, chociaż oczywiście tego po sobie nie pokazuje. Wszystkie emocje gromadzi w sobie nie chcąc, by ujrzały one światło dzienne. W jego życiu miało miejsce całkiem sporo zdarzeń, które po kolei kształtowały jego charakter. W wieku około 16 lat chłopaka dopadły problemy z panowaniem nad nerwami i agresją. Bardzo często wdawał się w bójki, spowodowane jakimiś błahostkami. Po licznych wizytach u psychologa, udało mu się nauczyć nad tym panować, co wymagało od niego dużo samodyscypliny i oczywiście chęci. Z czasem problem znowu wzmógł na sile, a wszystko przez ojca sadystę, znęcającego się nad swoją żoną. Matthew nie raz stawał w jej obronie, jednak zamiast wdzięczności od matki, dostawał jedynie pretensje od matki, która była zła, że śmiał podnieść głos, czy rękę na swojego "tatę". Matthew dla ważnych i bliskich mi osób jest w stanie poświęcić naprawdę wiele. Może niekoniecznie to po nim widać, ale jest bardzo opiekuńczy, co dowodzi jego już długa przyjaźń z Charlotte, którą traktuje jak rodzoną siostrę. Chłopak czuję się odpowiedzialny za nią, to taki typowy nadopiekuńczy brat. Wobec kobiet zachowuje się jak prawdziwy dżentelmen, jednak nie do przesady, po prostu jest miły. Zawsze staje po stronie słabszych, jednak już kilkukrotnie się na tym przejechał, bo przez to też trafił do więzienia.
Nigdy nie próbuje uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny. Nie boi się przyznać popełnienia błędu, uważa, że każdy ma prawo je popełniać, ale też wszyscy powinni to zauważać nie tylko u kogoś, ale również u siebie. Być może przez to też ma niskie poczucie własnej wartości. Jest on nad wyraz dojrzały i wyrozumiały, zwyczajnie nie okazuje emocji i wszystko maskuje żartem.
Zainteresowania:
~ Matthew od dziecka uwielbiał pływać i surfować. Brał udział w wielu zawodach z bardzo dobrymi wynikami.
~ Kiedyś grał na perkusji, potem na gitarze, a jeszcze później na pianinie, jednak z czasem uznał, że to nie dla niego.
~ Często ćwiczy na siłowni, albo po prostu biega sobie po najbliższej okolicy. Nie lubi siedzieć w miejscu, za to ceni sobie aktywność fizyczną w różnych postaciach.
~ Oczywiście nie można zapomnieć o jeździectwie, które jest jego pasją już od najmłodszych lat.
Inne:
1 |
2 |
3
~ Bardzo często mówi przez sen.
~ Ukończył kurs pierwszej pomocy przedmedycznej. Interesuje się ratownictwem, kiedyś nawet planował powiązać z tym swoją przyszłość.
~ Jako młody chłopak miał problemy z panowaniem nad agresją.
~ Pierwszy raz został wpisany przez policję, gdy pobił ojca swojej przyjaciółki, który molestował dziewczynę.
~ Rok temu silnie pobił swojego tatę. Mężczyzna się bronił i chciał również uderzyć swojego syna, jednak ten go uprzedził. Ojca nie udało się uratować, co w żadnym stopniu nie zasmuciło Matthew. Facet znęcał się nad jego matką, więc według Matthew "ten sadysta nie zasługiwał na to, by żyć".
~ Matka była bardzo zła na Matthew za to co zrobił. Ciągle szukała wytłumaczeń na zachowanie jej męża, a gdy chłopak pozbawił go życia.. praktycznie wyrzekła się swojego dziecka. Na policji zeznała, że jej mąż był dobrym człowiekiem i nigdy w życiu nie podniósł na niej ręki, przez co skazała swojego syna na więzienie, w którym chłopak spędził ponad rok. Sophie chciała popełnić samobójstwo, łykając całe opakowanie tabletek nasennych, pomoc przyszła na czas, jednak kobieta już od długiego czasu jest w śpiączce. Nikt z najbliższych nie wiedział o tym, jaki był jego ojciec, a nawet jeżeli ktoś wiedział, to nie chciał się odezwać. Dopiero jego kuzynka, Hannah, po rozmowie z mamą, która była siostrą jego ojca dowiedziała się prawdy i postanowiła jakoś pomóc Matthew. Z faktu, że wciąż nie ma twardych dowodów na to, że chłopak zrobił to w obronie matki, wciąż musi przebywać w więzieniu. Przeniesiono go na odział w Londynie i po długich rozmowach pozwolono mu kontynuować naukę w miejscu, o którym wcześniej marzył, a dokładniej w akademii jeździeckiej Morgan University, pod warunkiem, że co drugi dzień będzie meldował się na pobliskiej komendzie, aż do rozwiązania sprawy.
Kontakt: Ziuta2704
Inne Pupile:
Shiloh ( Szajlo ) - czteroletni pies rasy doberman. Z natury jest bardzo żywiołowy, jednak rzadko zdarza mu się być agresywnym wobec ludzi, czy innych zwierząt, jednak gdy tylko wyczuje zagrożenie, ma się na baczności i jest gotowy do ataku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz