Strony

piątek, 10 marca 2017

Od Adriany do Harrego

Z samego rana szykowałam się do wyjazdu. Wstałam wcześniej niż zwykle, byłam świadoma tego, że muszę jeszcze wyszykować Atamana. Kiedy moje walizki były już spakowane, zawołałam ojca, który pomógł mi zanieść rzeczy do auta. Wsiadłam do auta, wycofałam ustawiając się odpowiednio do bukmanki, a ojciec podczepił przyczepę.
Matka i brat wyszli mi na pożegnanie. Mamę przytuliłam, brata poczochrałam po jego gęstej czuprynie, a ojcu rzuciłam krótkie cześć.
Znalezione obrazy dla zapytania koń tumblr- Zadzwoń czasem. -usłyszałam puste słowa matki, darowała sobie sztucznie łzy wzruszenia, bo wiedziała, że tego nie znoszę
Nie minęło pół godziny, a ja byłam już w pensjonacie. Zaparkowałam przed stajnią i poszłam po ogiera. Załadowanie go do przyczepy zajęło moment. Musiałam zabrać jeszcze jego rzeczy, które przygotował mi stajenny..
I w drogę..
Około godziny piętnastej byliśmy już na miejscu. Stajenny wziął Atamana i umieścił w przeznaczonym dla niego boksie, a ja udałam się do sekretariatu, by pogrążyć się w papierach. Wypełnienie wszystkiego zajęło mi jakieś pół godziny. Po tym dopiero dostałam klucz do pokoju z numerem sześćdziesiąt cztery i rozpiskę (plan zajęć).
Czym prędzej odnalazłam pokój i zaczęłam zanosić do niego moje rzeczy.

***
Zerknęłam jeszcze po raz ostatni przed wyjściem na rozpiskę, którą dostałam w sekretariacie.
Upewniłam się, że jestem w pierwszej grupie i że mam teraz trening crossu w czym Ataman sprawdza się wybornie.. Natychmiast poszłam do stajni i zaczęłam szykować ogiera na jazdę. Założyłam mu nowy, ładny komplet z eskadrona, kasztanowe siodło i ogłowie tego samego koloru.
Nagle usłyszałam lekkie chrząknięcie za plecami, po czym osobnik zaczął mówić
-Widzę kompleciara? -jakby zapytał i z uśmiechem wpatrywał się we mnie
-A Ty niby kim jesteś? -mruknęłam nie zwracając zbytnio uwagi na chłopaka

Harry?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz