Strony

poniedziałek, 3 lipca 2017

Od Caroline C.D Luuk

Patrzyłam się na jej rysunek z zachwytem. Był śliczny! Jak dla mnie nie mogłam się z nią liczyć. Moje rysunki to przeważnie jakieś proste szkice. Patrzyłam się na rysunek, który narysowałam. Był to prosty szkic baletnicy.
- Owszem, podróżowałam dużo. Wiesz, szkoła fotograficzna, konkursy i te sprawy. - uśmiechnęłam się.
- Lepiej pokaż, co narysowałaś. - odwzajemniła uśmiech. Wyciągnęłam
przed siebie ręce z rysunkiem w nich. Luuk wyrwała mi z rąk rysunek i przyglądała mu się. Patrzyłam się na nią z zaciekawieniem i oczekiwałam na ocenę.
- Jest prosty, ale śliczny! - wpatrywała się z zachwytem w ten prosty szkic baletnicy. Wzięłam do ręki jej rysunek, przyglądając mu się.
- Dziękuję, lecz twój jest o wiele lepszy. To cieniowanie! - wskazałam na jej rysunek. - Ta precyzja... - przygryzłam ołówek, który trzymałam w dłoni. Oddałam jej rysunek, a ona oddała mi mój. Luuk dalej przeglądała moje zdjęcia. Większość z nich, przedstawiało baletnicę albo konie.
- Czemu masz tak dużo zdjęć baletnic? - zapytała.
- Uczę się baletu i po prostu uwielbiam balet. - uśmiechnęłam się, chowając zdjęcia do teczki.
- Naprawdę? A zatańczyłabyś mi coś? - zapytała z błyskiem w oczach.
- Wiesz... Wstydze się... - powiedziałam cicho.
- Rozumiem. - przytaknęła głową i przyglądała się naszym rysunkom. - Mogę zatrzymać ten rysunek?
- Oczywiście. - zawiązałam teczkę i odłożyłam ją na bok.
- Może urządzimy sobie karaoke? Nie umiem śpiewać, ale przynajmniej się pobawimy! - zaproponowałam.
- Dobry pomysł. To może ty zaczniesz? - przytaknęłam i wzięłam do ręki telefon, włączając Youtube. Przeszukiwałam moje playlisty w celu znalezienia czegoś ciekawego. Wybrałam "I wouldn't mind - He Is We". Usłyszałam dźwięk gitary i czekałam na pierwsze słowa. Oczywiście znałam całą piosenkę na pamięć. Zamknęłam oczy i wsłuchałam się w melodie. Gdy usłyszałam pierwsze słowa, zaczęłam śpiewać.

Merrily we fall out of line, out of line.
I’d fall anywhere with you,
I’m by your side.
Swinging in the rain,
Humming melodies.
We’re not going anywhere until we freeze.

Luuk najwyraźniej wsłuchiwała się w mój śpiew, bo siedziała cicho. Wiem, że nie umiem śpiewać, więc wybrałam jak dla mnie, prostą piosenkę. Gdy skończyłam śpiewać, otworzyłam oczy i ujrzałam Luuk, gapiącą się na mnie z zachwytem.

Luuk?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz