Strony

środa, 31 maja 2017

od Vito cd Nikitty

Popatrzyłem na nią mocno zdziwiony.
-emm, po co ?-Nie wiedziałem zbytnio czemu miał bym poznać jej matkę. Skoro poznawanie brata poszło mi tak genialnie.
-Nie no.. Bo.. Nie ważne -Zwiesiła głowę. Podniosłem jedną brew i założyłem ręce.
-Skoro pytasz to ważne. Powiedz czemu to zobaczę, ja po prostu nie uważam że jestem dobry w poznawaniu ludzi, wiesz co było z twoim bratem -Mruknąłem patrząc jak powoli zwiesza głowę.
-Czemu jesteś smutna?-Zapytałem kiedy nie dostałem odpowiedzi.
-No bo, ja.. -Podniosła na mnie wzrok , miała łzy w oczach. Teraz to się bałem ? Zabiła kogoś? Ukradła komuś nerkę?
-Ty?
-Ja jej powiedziałam że mam chłopaka i ze go pozna -Zwiesiła głowę a jej policzki paliły się na czerwono. Poczułem jak lekki uśmiech wykwita na mojej twarzy.
-I chcesz jej przedstawić swojego chłopaka tak?
-No.. Znaczy.. Nie musisz.. Ja jak coś to .. -zapowietrzyła się.
-Spokojnie, możesz mnie przedstawić jak tylko chcesz, byle by nie dupkiem albo jakimś takimi imieniem -Posłałem jej uśmiech. Nie lubiłem określenia chłopak, dziewczyna jeśli chodzi o związek. Wydawało mi się to dziecinne, ale jeśli tego chce?
-Może ładniej będzie brzmiało wybranek serca ? Nie lubię jakoś tych określeń -Prychnąłem i przytuliłem już spokojną Niki.
-Ale brzmi ładnie, jesteś moim chłopakiem.. -Westchnęła.
-A ty moją idiotką, ideał -Mruknąłem jej we włosy za co dostałem placka w bok.
-Staram się być romantyczna a ty co -Burknęła.
-Jestem tak romantyczny jak potrafię ! -Chrumknąłem dziewczynie do ucha.
-Aj spadaaaj
-Mam być romantyczny?-Uniosłem brew i momentalnie opadłem na plecy.
-Moja dama serca, moja jedyna ukochana, pragnie być kochana, coś tam coś tam , jestem poeta świata a mojej twarzy pragnie pół świataaa- Wymruczałem i patrzyłem w jej oczy. Zaśmiała się głośno i pokręciła głową.
-Nie, przestań..
-Damo serca! -Podskoczyłem i padłem na kolano łapiąc ją za rękę.- Czy pozwolisz mi pocałować twą dłoń? Będzie to taki zaszczyt i taka podnieta że spodnie do prania trafią -Wyrecytowałem wierszyk i patrzyłem jak  "dama serca" robi się czerwona.
-Spadaaaj -Burknęła i odepchnęła mnie lekko. Pobiegłem za nią i złapałem jej talię w dłonie.
-Nie uciekasz moja droga -Mruknąłem i pochyliłem sie do pocałunku.
-Moja mama zaraz tu będzie -Pisnęła patrząc mi w oczy.
-No i?
-I brat..
-No i ?
-Vito..
-Oj już -Puściłem ją i stałem z boku kiedy rozległo sie pukanie do drzwi.
<Nikitta?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz