Strony

poniedziałek, 29 maja 2017

od Matyldy cd Alice

Kolano bolało coraz bardziej i puchło jak nigdy.
-Nic mu nie będzie -Zaczęła, miałam ochotę płakać, kolano bolało ale bardziej bolało serce.
-Nie mogę go zostawić, on cierpi!
-Poproszę znajomego on chętnie się nim zajmie okay?-Spytała i patrzyła na mnie jak na problem.
-Tak, proszę -Pisnęłam kiedy jej kolega mnie podniósł.
-Postaw mnie !-Lekko uderzyłam go w bark.
-On ci ratuje dupe a ty go bijesz?-  Alice założyła ręce na krzyż i podniosła brew. Poddałam się i zwiesiłam głowę załamana, nie lubiłam jak ktoś zwracał na mnie uwagę, szczególnie tyle uwagi że o mnie dbano, to było dziwne i nie potrzebne, nie byłam takiego czegoś warta. Przecież samo sie zagoi.. Jęknęłam cichuteńko bo zostałam wniesiona we framugę drzwi.
-Oj wybacz -Uśmiechnął się a idąca za nami Alice zaśmiała sie lekko. W sumie lepiej, rozśmieszałam ją.. Kiedy dotarliśmy do pokoju pielęgniarki moja noga powoli zamieniała się w nogę słonia a ja czułam się coraz gorzej. Dosłownie zaczęłam sie wyłączać. Wszyscy byli rozmazani, a twarz Alice wydawała się .. Była brzydka miała wielki nos i zajęcze zęby, mrugnęłam i znów ta ładna Alice patrzyła na mnie zdziwiona. Coś mówiła, pokręciłam tylko głową w odpowiedzi i poczułam że zostaję położona na czymś miękki. I nagła ciemność zalała wszystko dookoła mnie. Obudziłam się nie wiem po jakim czasie, ale dookoła było ciemno. Uniosłam niepewnie głowę i rozejrzałam się po pomieszczeniu, zdecydowanie była noc. Opadłam na poduszkę i poszłam dalej spać, nie dało się jednak więcej zrobić. Ponownie obudziłam się już o odpowiedniej porze. Noga nie była spuchnięta a ja mogłam wrócić do siebie. Tak zrobiłam, szybko się umyłam i przebrałam. Poszłam na śniadanie. Alice siedziała przy stole z grupką swoich znajomych. Powoli ruszyłam w jej kierunku ze tacą na której stała herbata i owsianka.
-Hej -Uśmiechnęłam się niepewnie, dzisiaj wyglądała wyjątkowo ładnie.
-Hej, już lepiej?-Zapytała spokojnie i napiła się swojej herbaty.
-Tak dziękuje.. A jak.
-Twój koń też okay. Siadasz?-Zaproponowała mi miejsce a ja szybko usiadłam. Była dla mnie miła! Czułam jak noga skacze mi z ekscytacji. Uśmiechałam sie do owsianki i czułam jak policzki robią się czerwone.
<Alice okropny cd XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz