- Wooow! - zawołali wszyscy.
- Może zaśpiewasz z nami? Albo z Seleną? Albo solo? Co ty na to? - zaczął zalewać ją pytaniami Cal.
- Um.. może innym razem - mruknęła Pain.
- No proooooszę! - wszyscy na raz zrobili do niej maślane oczy.
- Em.. pomyślę...
"Pomyślę" chłopacy od razu uznali za "tak" i we trójkę wzięli ją na ręce i zaczęli podrzucać.
- Ejejej, tylko spokojnie - jęknąłem
- Luzik arbuzik, przecież my jesteśmy ostrożni - odpowiedział Calum.
- Luzik arbuzik, przecież my jesteśmy ostrożni - odpowiedział Calum.
W tym momencie potknął się o dywan i runął jak długi na podłogę.
*facepalm*
- Nie powinniście jechać już do hotelu, czy coś? - spytała Sel.
- Nie powinniście jechać już do hotelu, czy coś? - spytała Sel.
- Noc przed koncertem mamy spędzić osobno? Śpimy tutaj. Trochę nam zajęło przekonanie właścicieli, no i... trochę też kosztowało.. ale śpimy tutaj! - zawołał Michael
Jeżeli chłopacy spędzą tu noc to mój pokój tego nie przeżyje. Wszędzie walały się pióra z poduszek, papierki po cukierkach i... bokserki Calum'a? Dobra, mniejsza z tym.
Hood usiadł na łóżku i zaczął przypatrywać się mi i Pain.
- Pofangirlował bym jeszcze trochę - uśmiechnął się - Zróbcie coś fajnego - powiedział i zrobił lenny face poruszając śmiesznie brwiami.
Pain? :3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz